Carney i spółka przeciwko GBP

wpis w: Bez kategorii | 0

Publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Anglii nie przyniosła jastrzębich głosów (poza utrzymującymi się od dłuższego czasu głosami Weale’a i McCafferty’ego, do których rynek już się jednak przyzwyczaił). Brak jasnych stwierdzeń dotyczących pierwszej podwyżki stóp, przywoływanie bardzo niskiego odczytu inflacji konsumenckiej za wrzesień oraz mało głosów świadczących o rosnącej dynamice płac w UK to motywy przewodnie minutes (TUTAJ). Rynek funta zareagował oczywiście spadkiem, co jednak (a to ważniejsze) została potwierdzone na rynku stopy procentowej, SWAP czy rynku obligacji. Jednak w dużej mierze rynek zdyskontował tego typu wypowiedzi już po danych o CPI za wrzesień – stąd (jak na razie) przecena GBP jest dość umiarkowana. To jednak zdecydowanie zmniejsza presję na BoE co do zainicjowania cyklu normalizacji polityki monetarnej poprzez zmniejszone oczekiwania inwestorów. Oczywiście nie zmienia to faktu, że brytyjska gospodarka ma się dobrze – być może ostatnia figura o dynamice cen konsumpcyjnych była tylko wypadkiem przy pracy. O tym dlaczego BoE musi wkrótce podnieść stopy pisałem TUTAJ.

0 0 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze