FED vs. EBC: walkę na oczekiwania czas zacząć

wpis w: Bez kategorii | 0

Ten tydzień charakteryzuje się wyjątkowym spokojem, a w centrum uwagi zdają się znajdować liczne wystąpienia bankierów centralnych amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Z drugiej strony wczoraj namieszały również komentarze z EBC.

Według doniesień agencji Reutersa członkowie EBC mięli stać się zatroskani o ostatni wzrost rentowności w reakcji rynku na minimalne zasugerowanie końca luzowania ilościowego i potencjalną szansę na podwyżkę stopy depozytowej przed końcem programu luzowania ilościowego przy okazji ostatniego posiedzenia.

Na odpowiedź ze strony rynku długo czekać nie musieliśmy. EURUSD natychmiastowo spadł o ponad 30 pipsów, a rentowności długu momentalnie zniżkowały. Największe spadki widoczne były oczywiście wśród państw wchodzącego dawniej do tzw. bloku PIGS czyli między innymi Portugalii, Włoch czy Hiszpanii. To, jak wskazały źródła cytowane przez Reutersa, właśnie te państwa mogłyby ucierpień najbardziej z racji rosnącego kosztu obsługi zadłużenia.

Wczorajsze komentarze wskazały jasno, że EBC nie jest w żadnym wypadku na ścieżce ku podwyżce stopy depozytowej, a reakcja rynku i momentalna wycena pierwszego ruchu jeszcze w pierwszej połowie 2018 roku (w odpowiedzi na ostatnie posiedzenie) była wyolbrzymiona – podaje Reuters. Należy więc spodziewać się, że na kolejnym posiedzeniu Draghi będzie maglowany na te tematy, jednocześnie najprawdopodobniej będzie stronił od wskazywania wychodzenia z luźnej polityki, by nie wywołać niepożądanych skutków w postaci wzrostu rynkowych stóp procentowych.

Ekonometria w praktyce na przykładzie ropy naftowej

Tymczasem wraz z wyprzedażą dolara, jaka nastąpiła bezpośrednio po marcowym posiedzeniu FED oraz w odpowiedzi na porażkę administracji Trumpa w zmianie ustawy zdrowotnej, oficjele Rezerwy Federalnej zdają się ponownie wkraczać do akcji. Wczoraj dwaj członkowie Williams oraz Rosengren dyskutowali nad potrzebą szybszego tempa podwyżek stóp, niż obecnie jest to szacowane przez FED, w miarę robienia większych postępów zarówno w inflacji jak i rynku pracy.

Rosengren zasugerował wczoraj, że uzasadnione mogą być nawet 4 podwyżki stóp w tym roku w celu przeciwdziałania przegrzaniu gospodarczemu. Z kolei Williams wskazał, że nie wykluczałby więcej niż 3 podwyżek stóp. Mediana stóp na ten rok (zgodnie z marcowymi materiałami) wynosi właśnie 3 podwyżki (łącznie z marcowym ruchem).

Jak mocno niedowartościowany jest GBP względem rynku obligacji?

Rosengren zasugerował również, że FED nie chce, by gospodarka amerykańska rosła powyżej poziomu potencjalnego na tym etapie, gdyż mogłoby to zakończyć się albo wyższą inflacją albo wyższymi cenami aktywów na giełdach (czyt. bańka spekulacyjna). Według niego FED mógłby podnosić stopy kolejno w czerwcu, wrześniu i grudniu, chyba że dane ulegną znacznemu pogorszeniu.

Wobec takich komentarzy (to nie jedyne w ostatnim czasie, a kolejne wystąpienie zaplanowane są na ten tydzień) notowania USD zyskały mocniej na wartości. Stąd możemy dostrzegać podobieństwo do sytuacji, jaką mięliśmy na kilka tygodni przed marcowym posiedzeniem. Wówczas także jastrzębie komentarze spowodowały gigantyczny wzrost prawdopodobieństwa podwyżki.

easymarkets

Od strony technicznej na rynku głównej pary walutowej wyłamane zostało dolna ograniczenie kanału trendowego, bardzo stromego kanału, po nieudanej próbie wyłamania 1,0830 i wyrysowaniu objęcia bessy. Z tej perspektywy możemy obecnie zmierzać w kierunku 1,0650. Obecne prawdopodobieństwo podwyżki kosztu pieniądza w czerwcu wynosi 51% (według kontraktów futures na stopę funduszy federalnych z giełdy CME).

0 0 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze