Wśród gąszczu wpisów i analiz, jakie umieszczam na swoim blogu, ale również w serwisach zewnętrznych niekiedy ciężko jest odszukać najważniejsze informacje, mianowicie prognozowane przeze mnie zmiany trendów dla danych aktywów. Z tego powodu postanowiłem zebrać to w jedną całość.
Poniżej przedstawiam w mojej ocenie najciekawsze okazje inwestycyjne na 2017 rok. Nie będę po raz kolejny rozpisywał się o podstawach dlaczego tak sądzę, w zamian za to podaję kluczowe linki do poprzednich analiz, gdzie jasno na to wskazuję.
Dolar australijski (AUDUSD, AUDNZD) ⇓
W przypadku dolara australijskiego dostrzegam dwie potencjalne okazje, zarówno bezpośrednio w stosunku do USD, ale także względem NZD. Argumentami za słabością AUD są w mojej opinii:
- nietrwały wzrost popytu na surowce przemysłowe (rudy żelaza, węgiel, stal), dyferencjał rynkowych stóp procentowych na korzyść USD, ospała reflacja w Australii w porównaniu do innych gospodarek rozwiniętych – więcej na temat dowiesz się czytając niniejszą analizę,
- dużo słabsze dane fundamentalne w korelacji do tożsamych z Nowej Zelandii, rosnący dysparytet w inflacji na korzyść NZD wywierający większą presję na podwyżki stóp procentowych, wyższa, oczekiwania inflacja w Nowej Zelandii – więcej dowiesz przeczytasz tutaj.
Jeśli chodzi o cele:
- AUDUSD – prognozuję poziom 0,73 (do końca pierwszego półrocza) oraz 0,71 (do końca roku)
- AUDNZD – prognozuję parytet (1,0000) do końca pierwszego półrocza
Euro (EURUSD) ⇓
W przypadku rynku wspólnej waluty w mojej opinii czynnikami, które mogą powodować spadki są:
- ryzyko polityczne, które powoli zaczyna być wyceniane, i które powinno doprowadzić do rozszerzania się spreadów rentowności peryferyjnych obligacji europejskich w opozycji do niemieckich bundów – w mojej ocenie główny czynnik słabości euro w pierwszej połowie roku
- rosnąca dywergencja w polityce monetarnej, oczekuję, że FED podniesie stopy w tym roku dwa razy (pierwszy raz w czerwcu i potem w grudniu), podczas gdy EBC powinien utrzymać swoje łagodne stanowisko, ewentualnie redukując nieco skalę skupu aktywów w drugiej połowie roku
- jednocześnie uważam, że korekta na parze w kierunku 1,08 o jakiej pisałem w ostatnich tygodniach w dużej mierze dobiegła już końca
- EURUSD – prognozują poziom 1,0350 (do końca pierwszego półrocza) oraz 1,0000 (do końca roku)
Funt szterling (EURGBP, GBPUSD) ⇑
W kontekście funta najważniejsze są oczywiście kwestie związane z negocjacjami ws. wyjścia UK z UE, niemniej mimo to dostrzegam większe ryzyka aprecjacji GBP:
- dane makro nie potwierdzają do tej pory spowolnienia gospodarczego, z kolei rynek nie obawia się w dłuższym terminie tak bardzo spadków funta
- wyraźne złagodzenie gołębiego stanowiska BoE, rewizja prognoz dla wzrostu PKB oraz oczekiwana rosnąca inflacja, czynniki ten już w listopadzie zeszłego roku skłoniły mnie do byczego poglądu nt. funta
- coraz śmielsze opinie członków Banku Anglii dotyczące możliwych podwyżek stóp procentowych (już nikt nie mówi o możliwych obniżkach)
- w kontekście dolara i euro jw., pogląd aprecjacji USD w oparciu o zapowiadane zmiany w systemie podatkowym w USA)
Cele dla par:
- EURGBP – 0,8150 (pierwsze półrocze) oraz 0,7700 (koniec roku)
- GBPUSD – 1,2700 (pierwsze półrocze) oraz 1,3000 (koniec roku)
Skróty stosowane na rynku Forex
Złoto (GOLD) ⇑
Jeśli chodzi o ceny złota dostrzegam potencjał do wzrostów z powodu:
- globalnej reflacji, która w mojej ocenie będzie kontynuowana (może nie w takiej skali), nawet po ustaniu efektu bazy wynikającego z cen surowców, sterownikiem wciąż powinna być polityka fiskalna, która według mnie przejmie “pałeczkę” po polityce monetarnej w odpowiedzialności za wzrost gospodarczy
- oczekiwanego odbicia popytu jubilerskiego w Chinach oraz Indiach
- wzrostu globalnej niepewności i awersji do ryzyka (zwłaszcza w pierwszej połowie roku w Europie, zaś w ciągu roku za sprawą niepewnej polityki administracji Trumpa)
- Złoto (GOLD) – 1300$ (pierwsze półrocze) oraz 1380$ (drugie półrocze)
Pszenica (WHEAT) ⇑
Na koniec jeden, w mojej ocenie najciekawszy rynek z surowców rolnych, za wzrostami w mojej ocenie przemawiają takie czynniki jak:
- mniejsze poziomy zasiewów pszenicy ozimej w USA, która stanowi więcej niż połowię całkowitej produkcji tego zboża za oceanem
- relatywnie niski poziom pozycjonowania wśród zarządzających środkami inwestorów
- spadek marż produkcji w okolicę progu rentowności w USA, a także kilka innych aspektów przedstawionych w obszernej analiz fundamentalnej
- Pszenica (WHEAT) – 4,6$ za buszel (pierwsze półrocze) oraz 5$ za buszel (koniec roku) – nadmienić trzeba, że cena pszenicy charakteryzuje się dość sporą sezonowością, osiągając swoje minima w okolicy żniw w Europie tj. lipiec-sierpień i początek września.
W miarę upływu czasu będę starał się wracać do tego wpisu i ewentualnie go korygować wraz z napływem nowych informacji, a także dodawać linki do swoich zaktualizowanych analiz. Uważam, że zapoznanie się z nim jasno przedstawia moje oczekiwania dotyczące wybranych aktywów na ten rok.