KGHM – D1

Po kilku analizach rynku walutowego nadszedł czas na pierwszą AT spółki notowanej na warszawskim parkiecie. Na pierwszy ogień poszedł miedziowy gigant. Wiele osób, którzy nabyli walor po znacznie wyższych cenach zadaje sobie pytanie ile jeszcze potrwa wyprzedaż papieru. Sytuacja technicznie wygląda średnio optymistycznie. Od października poruszamy się w kanale spadkowym, który skutecznie działa jako wsparcie czy opór dla ceny. Ostatnie dolne ograniczenie było wybronione przez święcę typu młot, która jednocześnie wystąpiła na linii wsparcia 101,6zł. Poziom ten był wyznaczony na podstawie dołka z sierpnia 2010, który to posłużył jako punkt odbicia kursu do historycznych poziomów. Wsparcie testowane było do tej pory dwukrotnie. Pierwszy raz w grudniu 2011, zaś drugi raz przed kilkoma sesjami. Efektem wystąpienia świecy typu młot na owym wsparciu jest dość dynamiczna zwyżka, która trwa nadal. Przyczyniła się do tego również cena miedzi, która odbiła się od dna w ostatnich dniach, jak i słabnący kurs USD/PLN. Jednak zbliżamy się do górnego ograniczenia kanału i jeśli kurs nadal miałby piąć się do góry to linia ta musi zostać pokonana. W przeciwnym razie wg mnie będzie szansa na zajęcie pozycji krótkich z celem przynajmniej 101,6zł lub do ograniczenia  kanału. Pierwszy poważny średnioterminowy opór to dopiero 130,5zł, do którego jeszcze daleka droga. Poszerzając analizę o względy fundamentalne należy pamiętać o uruchomieniu przez spółkę kopalni w Chile, które to ma nastąpić w II kwartale 2014 roku. Pozytywnie mogą również nastrajać dane z Chin (Chiny są największym importerem miedzi na świecie) odnośnie inflacji i importu. W przyszły czwartek poznamy również odczyt chińskiego PMI dla przemysłu. Na plus mogą też przemawiać optymistyczne prognozy dot.  rosnącego ożywienia gospodarczego przede wszystkim w Chinach, a także innych krajach zaliczanych do emerging markets.