Ostrzeżenie na SP500. Put/Call ratio rekordowo nisko!

wpis w: Bez kategorii | 0

Od czasu, kiedy SP500 przebił szczyty, które stanowiły silne ograniczenie w sierpniu tego roku, co chwilę słyszymy, iż euforia inwestorów pompuje wycenę amerykańskich spółek. Tempo tego procesu jest niesamowite. Nie straszny nawet FED i możliwie szybsze tempo podwyżek stóp procentowych, co generalnie powinno generować odpływ kapitału ze skrajnie przegrzanego rynku kapitałowego.

Z drugiej strony wzrosty mogą być nieco wspierane przez bardzo ekspansywne plany nowego prezydent-elekta USA. Wzrost wydatków i inwestycji może generować większy popyt na dobra przynajmniej niektórych sektorów. Z drugiej strony obecna wycena spółek (zbiorczy wskaźnik EPS) jest skrajnie wysoko, wyprzedzając mocno przyszłe zyski. W takich okolicznościach pozostaje kwestią czasu, kiedy rynek zorientuje się, że odnowiona hossa buduje się na chwiejnych fundamentach.

Sprawdź: Umiarkowane skutki włoskiego referendum i jedno zagrożenie

Decydującym pytanie pozostaje kiedy to wszystko runie? Poważnym powodem ku temu może być przyszłotygodniowe posiedzenie FED, które w przypadku dostarczenia mocno jastrzębiego wydźwięku, powinno skutkować wyprzedażą na rynku akcji. Niemniej na razie nastroje globalne są bardzo dobre. Wystarczy wziąć pod uwagę wczorajsze posiedzenie EBC, ograniczenie programu skupu aktywów i kompletne zignorowanie tego faktu przez europejskie indeksy giełdowe (dzisiejsze otwarcie tylko potwierdza ten trend).

Ilość opcji Call na SP500, źródło: Bloomberg
Ilość opcji Call na SP500, źródło: Bloomberg

Czy rynek nie stał się czasem zbyt optymistyczny? Podczas środowej sesji na SP500 ilość opcji Call (kupno) uderzyła w największy poziom od wielu lat. Do tak rekordowych pułapów dochodziliśmy tylko 10 razy na przestrzeni ostatnich 11 lat, ostatnim razem w 2014 roku. Bez wątpienia jest to sygnał ostrzegawczy dla inwestorów, bowiem im więcej kupujących, tym większe ryzyko “niezazębienia się” karnetów.

Zobacz: Dane z Chin wspierają juana. Uwaga na indeks renminbi

W takim przypadkach możemy obserwować masowe wycofywanie się z pozycji długich (w przypadku opcji kupna spadnięcie ceny spot poniżej poziomu wygaśnięcia opcji skutkuje tym, że transakcje te stają się bezproduktywne, a prawa z tytułu posiadania opcji po prostu przestają być wykonywane).

Wskaźnik Put/Call Ratio, źródło: CBOT, InsiderFX
Wskaźnik Put/Call Ratio, źródło: CBOT, InsiderFX

Jeszcze bardziej wymownym wskaźnikiem jest Put/Call ratio, obrazujący stosunek opcji sprzedaży do opcji kupna. Im niższy wskaźnik tym większa przewaga opcji kupna i jednocześnie rosnąca szansa na korektę instrumentu bazowego (SP500). Warto wspomnieć, że na początku roku również wspominałem nico o tych mierniku, wówczas jednak w kontekście potencjalnego przereagowania spadków i szansy do wzrostów.

W tamtym czasie, choć kontrakty na indeks jeszcze nieco spadły, to później nastąpiło gigantyczne odbicie, które doprowadziło nas do nowych szczytów, a jak się później okazało poziomy ze stycznia było najniższymi w tym roku (do tej pory). Wracając jeszcze do powyższego wykresu widać wyraźnie, że wskaźnik P/C ratio spadł poniżej 0,5 – sytuacja taka w przeszłości nie zdarzała się często. Obecnie mamy budującą się dywergencję między indeksem SP500, a naszym wskaźnikiem.

xm

Czy jednak P/C poniżej 0,5 oznacza automatyczny short na SP500? Absolutnie nie, lecz daje do myślenia, jeśli chodzi o możliwości dalszych wzrostów i przygotowuje nas na potencjalne pojawienie się odwrócenia na rynku. Gdzie takowego szukać?

us500cashdaily

Spoglądając na notowania kontraktów na SP500 wydaje się, że pewnym oporem może być okolica zniesienia 150% mierzonego na wykresie ruchu. Niemniej do tego pułapu jeszcze sporo nam brakuje (potrzebne byłyby jeszcze dwie silne sesje wzrostowe). Jednakże ten pułap wydaje się według mnie miejscem, gdzie możemy szukać odwrócenia trendu i realizację zysków. Spora szansa, że zbiegnie się to z przyszłotygodniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej.

0 0 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze