Wyboista ścieżka podwyżek stóp w USA. Jak zareaguje FED?

wpis w: Bez kategorii | 0

Już jutro o godzinie 20 poznamy decyzję Rezerwy Federalnej USA odnośnie wysokości stóp procentowych. Będzie to pierwsze posiedzenie w tym roku oraz pierwsze od momentu, kiedy to Komitet Otwartego Rynku zdecydował się zainicjować nowy cykl monetarny w grudniu. Jak się okazało kilka tygodni temu podwyżka ta zbiegła się w czasie z jednym z najgorszych okresów na globalnym rynki finansowym. Wraz z początkiem roku odnowiły się obawy o stan gospodarki Państwa Środka. Skutkowało to tąpnięciem tamtejszych indeksów giełdowych, co przełożyło się na inne klasy aktywów na całym świecie. Do tego otrzymaliśmy kilka słabszych figur makro, potężne zawirowanie na rynku międzybankowym juana offshore oraz dewaluację renminbi (onshore) w celu domknięcia spreadu między oboma kursami chińskiej waluty.

Z kolei o kłopotach i niejasnościach związanych z gospodarką Chin pisałem jeszcze przed okresem świątecznym, jak się niedługo po tym okazało obawy te nie były wyolbrzymione. Wracając do FED i jutrzejszej decyzji, na wstępie należy nadmienić, że rynek nie oczekuje żadnych zmian w wysokości stóp procentowych (obecnie stopa funduszy federalnych ustalona jest w przedziale 0,25-0,5%). Bazując na kontraktach na stopę FED funds rate prawdopodobieństwo podwyżki stopy 27 stycznia wynosi ledwie 11%. Nie dużo lepiej wygląda sytuacja w kwestii posiedzenia marcowego (16 marca).

Na chwilę obecną szansę na podwyżkę wynoszą 29%. Niemniej jednak pod względem jutrzejszego oświadczenia, które będzie najważniejszą publikacją jaką ujrzymy w środę kluczowe będzie to, jak FED postrzega ostatnie wydarzenia na rynku globalnym, które odbiły się czkawką na szerokim rynku. Jednakże ryzyka zewnętrzne nie są jedynymi, z jakimi FED musi się zmierzyć. Mowa o danych z USA, które w ostatnim czasie delikatnie mówiąc nie zachwycały. Prócz grudniowego raportu z rynku pracy pozostałe figury rozczarowały, kładąc się cieniem na oczekiwaniach odnośnie polityki pieniężnej w USA. Screen Shot 01-26-16 at 08.25 PM Przede wszystkim piętą Achillesową amerykańskiej, lecz nie tylko jej, jest sektor przemysłowy. Patrząc na wskaźniki ISM dla przemysłu oraz usług widzimy wyraźnie, iż wartość dla tego pierwszego znajduje się już w pobliżu 48 punktów, co wykreowało pokaźną dywergencję z tożsamym indeksem dla sektora usługowego. Tak słabe nastroje wśród managerów są oczywiście pokłosiem niskich cen ropy naftowej, która wywiera presję na cięcia zatrudnienia i ograniczenia produkcji. Z drugiej strony nadzieja pokładana była w amerykańskim konsumencie, który miał być siłą napędową wzrostu.

Zobacz: Jak chiński PKB zmienił perspektywy dla AUD?

O ile realne zarobki w USA rosną w przyzwoitym tempie, o tyle krańcowa skłonność do konsumpcji w USA wydaje się nieco stłumiona, co widać po ostatnich słabszych danych odnośnie sprzedaży detalicznej. W analogicznym okresie produkcja przemysłowa nieco odbiła, jednakże wciąż utrzymuje się na najniższych pułapach od kilku lat. Dodatkowo najprawdopodobniej odczyt PKB za czwarty kwartał (odczyt w piątek) będzie dość słaby, o czym FED może już wiedzieć i może również uwzględnić tę informację w swoim komunikacie. Screen Shot 01-26-16 at 08.32 PM Ponadto w ostatnim czasie widać również pogorszenie nastroju we wskaźnikach aktywności gospodarczej FED w poszczególnych dystryktach, które są najbardziej uprzemysłowione. Wczoraj otrzymaliśmy tego typu odczyt z Dallas, zaś wcześniej z innych rejonów (z wyjątkiem Chicago), co podważa przekonanie o rychłym odbiciu jeśli chodzi o produkcję przemysłową czy indeks przemysłowy indeks ISM. To z kolei może odbić się na najbliższym raporcie z rynku pracy za styczeń. Screen Shot 01-26-16 at 08.39 PM W tym miejscu warto również zwrócić uwagę na pogodę, która w ostatnich dniach ponownie paraliżuje sytuację w niektórych rejonach USA. Tym samym może być to kolejny czynnik ryzyka dla FED w kontekście jutrzejszego posiedzenia. Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, kiedy to FED wielokrotnie odwoływał się do warunków atmosferycznych jako czynnika “tymczasowego” pogorszenia w danych makro.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Z drugiej strony, wracając jeszcze do tematu amerykańskiego konsumenta trzeba zaznaczyć, iż pomimo ospałego tempa wzrostu w sprzedaży detalicznej zaufanie konsumentów mierzone zarówno przez indeks Conference Board jak i indeks Uniwersytetu Michigan wydaje się pozostawać dość mocne. Tak więc jest to wciąż (jak na razie) mocna strona gospodarki USA. Jednakże pod wpływem serii słabszych danych niewykluczone, iż FED także zwróci na to uwagę, a to może być odczytane jako znak dla inwestorów do zwracania jeszcze większej uwagi na te publikacje. Screen Shot 01-26-16 at 08.42 PM Dodatkowo warto także spojrzeć na dane odnośnie cotygodniowych zasiłków dla bezrobotnych, które ostatnimi czasy zostały nieco zepchnięte na bocznych tor z racji przekonania, iż rynek pracy w USA jest wybitnie silny, a jedyną przeszkodą dla FED jest zbyt niska inflacja. Zaś patrząc na poniższy wykres możemy dostrzec, że ostatnie kilka miesięcy pokazuje nam rosnącą dynamikę tygodniowych odczytów, co jest także potwierdzone przez 4-tygodniową średnią kroczącą wniosków o zasiłek. Aktualnie średnia ta wzrosła do najwyższego pułapu od marca 2015, tym samym również i ta figura i potencjalny jej wpływ na słynne payrollsy może znaleźć się pod bacznym okiem Rezerwy Federalnej. Screen Shot 01-26-16 at 08.52 PM Z kolei, jeśli chodzi o inflację, o której pisałem kilka zdań temu w ostatnim czasie zauważyć możemy dość obiecujące zmiany, przynajmniej w przypadku wskaźników CPI. Zwłaszcza wzrost na indeksie CPI zasługuje na uwagę, gdyż bierze on również pod uwagę ceny ropy czy żywności, a mimo to rósł szybciej aniżeli bazowy indeks core CPI.

Oczywiście należy pamiętać, że celem dla FED jest inflacja mierzona wskaźnikiem PCE (od CPI różni się tym, że koszyk towarów jest częściej aktualizowany, przez co lepiej dopasowuje się do bieżących zmian), która w ujęciu szerokim jak i bazowym pozostaje raczej stosunkowo płasko. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę spadki cen ropy, która zostały ostatnie zauważone przez Mario Draghi’ego w kontekście oczekiwań inflacyjnych możemy być dość pozytywnie nastawieni, iż inflacja w końcu osiągnie zakładany cel FED (2% dla PCE). Tak więc, lepsze odczyty inflacyjne powinni działać zdecydowanie na korzyść potencjalnych podwyżek stóp, co może również znaleźć swoje odzwierciedlenie we wzroście oczekiwań rynkowych. Screen Shot 01-26-16 at 09.04 PM Jednakże na chwilę obecną oczekiwania inflacyjne dość dość mocno stłumione, zaś w ostatnim czasie, pod wpływem wzrostu zmienności na rynku oraz ryzyka “twardego lądowania” chińskiej gospodarki spadły. Jest to przede wszystkim dobrze widoczne za pomocą miary tworzonej przez różnicę rentowności 5-letnich obligacji skarbowych oraz 5-letnich obligacji TIPS, które chronią inwestora właśnie przed ryzykiem stopy inflacji. Tak więc różnica odzwierciedla aktualne oczekiwania średniej inflacji w analogicznym okresie. Screen Shot 01-26-16 at 09.08 PM Podobnie ma się sprawa z oczekiwaniami mierzonymi przez Uniwersytet Michigan, niemniej jednak w tym przypadku mamy do czynienia nie z rynkową miarę inflacji a z oczekiwaną przez ankietowych. W tym przypadku mierzone są roczne oczekiwania, które w ostatnich latach zdecydowanie spadały. Nie zmieniło się to wraz z początkiem podwyżek stóp przez FED w grudniu. Aktualnie roczne oczekiwania wskazują na inflację nieco ponad 2,5%, co jest jednak mocno rozbieżne z tymi z wykresu wyżej. Screen Shot 01-26-16 at 09.09 PM Teraz rzućmy okiem na ostatni komunikat FED w celu wyłapania kluczowych fragmentów przed jego aktualizacją w dniu jutrzejszym. Z racji, że będzie to jedyny dokument jaki poznamy jego waga będzie zdecydowanie większa niż w grudniu, a biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia globalne będzie to swoista wisienka na torcie wśród danych makro w tym tygodniu.

Information received since the Federal Open Market Committee met in October suggests that economic activity has been expanding at a moderate pace. Household spending and business fixed investment have been increasing at solid rates in recent months […]

Na samym początku podkreślono, iż aktywność gospodarcza poprawia się w umiarkowanym tempie, zaś wydatki gospodarstw domowych rosną w solidnym tempie w ostatnich miesiącach. Tym samym ostatni spadek indeksów aktywności FED oraz słabszy odczyt sprzedaży detalicznej, który również obejmował okres świąt stwarzają raczej ryzyka spadku dla USD.

A range of recent labor market indicators, including ongoing job gains and declining unemployment, shows further improvement and confirms that underutilization of labor resources has diminished appreciably since early this year.

Kolejny cytat dotyczy rynku pracy i podkreślenie dalszej jego poprawy, a także kurczenie się niewykorzystania zasób pracy w stopniu znaczącym od początku roku 2015. Oczywiście same payrolle były świetne, niemniej patrząc już na popularne claimsy możemy być nieco innego zdania, a dokładając do tego warunki atmosferyczne w obecnym miesiącu z tej perspektywy również dostrzec można ryzyko deprecjacji USD.

Market-based measures of inflation compensation remain low; some survey-based measures of longer-term inflation expectations have edged down.

Następnie FED już w grudniu zauważył, iż długoterminowe oczekiwania inflacyjne nieco spadły. Zatem i tym przypadku widzimy ryzyko spadku dolara, gdyż od tego momentu globalna sytuacja zdecydowanie nie sprzyjała, a oczekiwania inflacyjne spadły jeszcze głębiej. Tym samym odniesienie się i podkreślenie tego aspektu może być postrzegane jako mocno gołębie stwierdzenie.

This assessment will take into account a wide range of information, including measures of labor market conditions, indicators of inflation pressures and inflation expectations, and readings on financial and international developments. In light of the current shortfall of inflation from 2 percent, the Committee will carefully monitor actual and expected progress toward its inflation goal.

W tym fragmencie FED odwołał się do tego, że ocena zmian weźmie pod uwagę zarówno rynek pracy, presje inflacyjne, oczekiwania inflacyjne jak i również wydarzenia międzynarodowe, a te oczywiście nie było korzystne, a ryzyko ich zaostrzenia wciąż wisi nad rynkiem. Dodatkowo FED wspomniał, że będzie bacznie śledził aktualny i oczekiwany postęp w osiągania swojego celu inflacyjnego. Nie trudno się domyślić, że i tym razem mamy wyraźne ryzyko deprecjacyjne amerykańskiej waluty. Screen Shot 01-26-16 at 09.52 PM Na koniec jeszcze jeden, jakże wymowny wykres przedstawiający krzywe zbudowane na podstawie stawek FRA na 3-miesięczny LIBOR dla USD z 16 grudnia (sprzed wieczornej decyzji FED) oraz dzisiejsze stawki. Jak widać na powyższym wykresie na przestrzeni ostatnich sześciu tygodni nastąpił zdecydowany spadek stawek FRA na długim końcu krzywej, o czym nie możemy powiedzieć o stawkach bliżej krótkiego końca. W efekcie czego krzywa zdecydowanie wypłaszczyła się, co należy odczytywać, iż oczekiwane przez rynek tempo podwyżek stóp procentowych zdecydowanie spadło.

W tym momencie rynek FRA wycenia pełną podwyżkę dopiero na posiedzeniu lipcowym, oznacza to tylko jedną dyskontowaną podwyżkę przez rynek stopy. Między innymi tutaj należy szukać ostatniej konsolidacji na rynkyu USD i wyraźnego braku paliwa do dalszej aprecjacji. Warto nadmienić, że jeszcze w grudniu wyceniane były dwie pełne podwyżki w roku 2016, zaś podczas ostatnich prognoz FED opublikowanych w grudniu zakładano aż cztery podwyżki.

Reasumując, jutrzejsze posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku niesie ze sobą raczej więcej ryzyk aniżeli szans dla byków na rynku USD. W niniejszej analizie wykazaliśmy, że nie tylko wydarzenia globalne mogą kreować presję na gołębi komunikat. Tak więc, jeśli okaże się to prawdą kolejne kilka tygodni (do następnego posiedzenia w marcu) będzie prawdziwym testem dla USD, gdyż oczekiwania odnośnie rewizji ścieżki podwyżek stóp w dół zdecydowanie wzrosłyby. akademia baner pojedynczy wpis żółty

0 0 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze