Co dalej na Wall Street? Wolniejsze wzrosty albo korekta

Początek nowego roku nie był najlepszy dla amerykańskiego rynku akcji. Giełda na Wall Street nie wyróżniała się jednak na tle innych części świata, gdzie w większości także dominowały spadki. Wraz z pojawieniem się obaw dotyczących wpływu rosnących stóp procentowych na realną gospodarkę, inwestorzy na rynku akcji wpadli w lekką panikę. Skutkowało to spadkiem indeksu S&P500 od szczytu o 9,8%. Jak dotychczas jest to największe osunięcie od czasu gwałtownego wzrostu zapoczątkowanego wiosną 2020. Ryzyk dla globalnej gospodarki nie brakuje. To z kolei sugeruje pytanie czego można spodziewać się po Wall Street w dalszej części roku. Niniejsza analiza próbuje znaleźć odpowiedź na tak postawione pytanie.

Do tanga trzeba dwojga (najlepiej
jedenaściorga
0
Właśnie tyle subindeksów tworzy indeks S&P500.x
)

Zachowanie sektorów indeksu S&P500 w styczniu 2022, źródło: Bloomberg, InsiderFX Research

Analizując zachowanie poszczególnych subindeksów tworzących S&P500 można zauważyć coś ciekawego. Okazuje się, że w minionym miesiącu na plus wypadł tylko subindeks energetyczny. Inne subindeksy zanotowały straty, bądź były bliskie poziomowi zamknięcia 2021 roku. Tak dobre zachowanie sektora energetycznego to w dużym stopniu pokłosie tego, co działo się na rynku ropy naftowej. W styczniu bowiem baryłka ropy Brent wzrosła ponad 10$, przebijając na moment poziom 90$. Były to najwyższy pułap od 2014 roku. O przyczynach wzrostu cen ropy nie chciałbym się rozpisywać w dzisiejszym wpisie, gdyż zamierzam poświęcić temu osobny blok. Dzisiaj skupmy się na amerykańskiej giełdzie. 

Konkludując wyniki sektorów okazuje się, że sektor energetyczny zredukował spadek całego indeksu S&P500 o nieco ponad 0,6 pkt. proc. Cały indeks zanotował spadek o 5,3%. Z takiego rezultatu możemy wyciągnąć jeszcze jeden wniosek. Mianowicie, tzw. szerokość spadków była naprawdę duża, zatem nie był to wyłącznie problem jednego czy dwóch sektorów. To powinno zapalać lampkę kontrolną, iż coś niezbyt dobrego zaczyna dziać się za oceanem. Warto jeszcze dodać, że sektor energetyczny był również najmocniejszy w ubiegłym roku. 

Dynamika wzrostów na Wall Street zbyt mocna

Historia zachowania się indeksu S&P500 od 1990 roku, źródło: Bloomberg, InsiderFX Research

Optymiści mogą wskazywać, że wzrosty jakie miały miejsce po kryzysie finansowym sprzed ponad dekady były znacznie większe, niż dotychczasowy wzrost od dołka z marca 2020. To samo tyczy się spadku z początku lat 90 i następującego po nim wzroście o ponad 230% do szczytu. To wszystko prawda, jednak jest jedna, znacząca różnica. Obydwa te wzrosty zajęły znaczny czas. W przypadku wzrostów z lat 90 rynek potrzebował ponad 1700 sesji giełdowych, aby osiągnąć maksymalny poziom. Tylko nieco krócej, bo ponad 1500 sesji giełdowych, zajęło Wall Street osiągnięcie szczytu po kryzysie finansowym. W obydwu przypadkach wzrosty te przebiły zdecydowanie 200%. 

Tymczasem trwająca obecnie zwyżka cen amerykańskich akcji osiągnęła już ponad 110%. Stało się to dokładnie 3 stycznia. Niemniej co istotne, zajęło to tylko 450 sesji giełdowych. Jeżeli zbadamy jaka była średnia dzienna stopa zwrotu w tym okresie to okaże się, że przewyższyła ona znacząco dynamiki wzrostów z dwóch opisywanych wyżej okresów. Co więcej, od 1990 roku była to najbardziej dynamiczna zwyżka cen akcji. Tylko 1998/1999 może równać się z obecną sytuacją pod tym względem. Niemniej wówczas wzrosty trwały znacznie krócej, bo niespełna 200 sesji giełdowych. Wniosek jest prosty, im wolniejsza dynamika wzrostów, tym dłużej trwa hossa i prawdopodobnie tym niższa zmienność na rynku. Zatem, jeśli dotychczasowe wzrosty mają być utrzymane bez pojawienia się korekty na ponad 10%, wówczas ich dynamika musi spowolnić. W innym przypadku czekać nas może głębsze cofnięcie. 

Rynek rozgrzany do czerwoności

O tym, że rynek amerykański jest mocno rozgrzany świadczyć może reakcja na wyniki spółek, a czasem tylko na komentarze dotyczące dalszej perspektywy działalności. W ostatnich dniach mięliśmy dwa takie zdarzenia. Po pierwsze, wyniki podawał PayPal, który wskazał na spadek wydatków konsumentów w ostatnim kwartale 2021. Ponadto, spółka dodała, że koniec kwartału był ewidentnie słabszy, co może mieć związek z niższymi dochodami konsumentów. Perspektywa na bieżący kwartał także nie została narysowana w różowych kolorach. Spółka wskazała, że słabość z czwartego kwartału widoczna była również w pierwszych tygodniach 2020 roku. W efekcie akcji spółki spadły o 25% w ciągu kolejnej sesji giełdowej

Wczoraj rozczarowujące wyniki zaprezentował ponadto Facebook. Społecznościowy gigant zasygnalizował, iż dynamika przychodów także spowolni z uwagi na fakt, iż konsumenci wydają mniej na usługi wyższego rzędu. Mowa tutaj o usługach, które nie są niezbędne do życia, a popyt na nie rośnie wraz z poprawą sytuacji finansowej. Słabe zapowiedzi Facebooka skutkowały spadkiem akcji w handlu posesyjnym o ponad 20%.

4 bezpieczne sposoby na ochronę przed inflacją

Jakie wnioski płyną z tychże reakcji? Po pierwsze, oczekiwania rynku odnośnie do wyników finansowych spółek są wciąż bardzo wysokie. Historycznie rzecz ujmując można powiedzieć, że to rzadkość. Po drugie, rynek ewidentnie nie doszacowuje skali spowolnienia gospodarczego oraz wpływu nadchodzących stóp procentowych w USA. Wraz z podwyżkami stóp wzrosną raty kredytów hipotecznych, co w połączeniu ze wzrostem kosztów energii i żywności powinno skutkować spadkiem popytu na dobra wyższego rzędu.

Jeśli rynek tego nie dostrzega, przestrzeń do negatywnej reakcji na Wall Street wydaje się pokaźna
0
Jak sądzisz, o ile może spaść jeszcze amerykańska giełda? A może spadek już się zadział i przed nami powrót do wzrostów?x

Wyniki słabną, prawdopodobny szczyt

Spoglądając na wyniki raportowane przez spółki z indeksu S&P500 można zauważyć, że z kwartału na kwartał są one coraz mniej zaskakujące. Innymi słowy, faktyczne dane finansowe coraz w mniejszym stopniu “biją” rynkowe oczekiwania. Dotychczasowe wyniki za czwarty kwartał 2021 wskazują, że odsetek firm raportujących wyniki powyżej oczekiwań rynku był najniższy od pierwszego kwartału 2020. Warto jednak zaznaczyć, że wzrosty widoczne w minionych kwartałach nie były czymś normalnym w przeszłości. Tym samym można argumentować, że obecnie zmierzamy po prostu w kierunku bardziej “normalnych” poziomów w tym kontekście.

Niemniej moim zdaniem uczestnicy rynku jeszcze nie do końca zdają sobie z tego sprawę. Na tym polu dostrzegam ryzyko potencjalnej korekty na Wall Street, jeśli spółki nadal będą rozczarowywać wynikami
0
A może masz inne zdanie?x

Zachowanie kroczącej stopy zwrotu z S&P500 na tle odsetka netto firm raportujących wyniki finansowe lepsze od oczekiwań, źródło: Bloomberg, InsiderFX Research

Pod uwagę brać trzeba także fakt, że jesteśmy prawdopodobnie na szczycie jeśli chodzi o odsetek netto firm raportujących wyniki lepsze od oczekiwań. Jest to różnica między odsetkiem firm raportujących wyniki powyżej oczekiwań oraz tychże pokazujących słabsze od oczekiwań dane. Patrząc wstecz można zauważyć, że odsetki te były cykliczne. Z kolei spadek zyskowności firm względem tego co oczekiwał rynek prowadził do spadków na giełdzie. Dla zobrazowania tej zależności obliczyłem kroczącą stopę zwrotu z S&P500 za kolejne cztery kwartały. 

Zauważmy, że o ile dynamika wzrostów zwolniła pod koniec ubiegłego roku, o tyle wciąż jesteśmy bardzo wysoko. Jak mogą potoczyć się losy na Wall Street? Przedstawiam dwa potencjalne scenariusze. Pierwszym z nich jest docelowy spadek kroczącej stopy zwrotu (wyżej opisanej) do poziomu -10% na koniec 2022 roku. W takim scenariuszu indeks S&P500 musiałby spaść jeszcze o ok. 6,5% względem zamknięcia rynku z dnia 2 lutego. Drugi scenariusz zakłada głębszą korektę, bo aż 20% spadku kroczącej stopy zwrotu na koniec bieżącego roku. To implikowałoby spadek indeksu S&P500 do końca roku (względem poziomu z 2 lutego) o ok. 17%. Wiele tutaj będzie zależało od tego, jak szybko rynek zacznie przykładać niższą poprzeczkę do kolejnych sezonów wyników. Poza tym, istotne będzie też w jakim stopniu konsumenci zahamują zakupy dóbr/usług wyższego rzędu po dynamicznych podwyżkach stóp procentowych.

4.3 3 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze