Kłopoty farmerów w USA. Ceny muszą zacząć rosnąć…

wpis w: Bez kategorii | 0

W ostatnich miesiącach coraz więcej mówi się o problemach amerykańskich farmerów, przede wszystkim tych dotyczących zadłużenia. Olbrzymia część żywności produkowana w USA znalazła się pod sporą presją w tym roku z racji niższej konsumpcji w Chinach wynikającej z zarówno słabszego popytu jak i relatywnie wysokiego kursu dolara (spadek siły nabywczej importerów).

Zastój w popycie summa summarum zakończył się wysokimi nadwyżkami podaży dla kilku kluczowych surowców rolnych, gdyż producenci nie zdołali dostosować wystarczająco szybko swojej produkcji w celu sprostania poziomowi popytu.

Polecam: Przejdź do HFT Brokers i odbierz na start iPhone 6S

Pod koniec sierpnia amerykański Departament Rolnictwa przygotował kilka ciekawych prognoz na 2016 rok, które wskazują, iż warunku dla farmerów będą się stawać coraz gorsze w miarę wciąż utrzymującego się niskiego popytu i wolnego tempa dostosowania się podaży w wyniku poprawy wydajności zbiorów. Spójrzmy zatem na kilka ważnych miar.

Realne dochody farmerów, źródło: zerohedge
Realne dochody farmerów, źródło: zerohedge

Jak widać na pierwszym wykresie w ostatnich latach odnotowywaliśmy dynamiczne spadki dochodów amerykańskich rolników. W całym 2016 roku figura ta ma spaść do poziomu poniżej 2010 roku, co stanowiłoby spadek rzędy -34% od ostatniego szczytu oraz spadek -14% w ujęciu rocznym.

Poziom zadłużenia farmerów, źródło: zerohedge
Poziom zadłużenia farmerów, źródło: zerohedge

Druga grafika prezentuje z kolei poziom zadłużenia, do jakiego doprowadzili farmerzy w USA. Tempo jego wzrostu trzeba przyznać, że jest naprawdę imponujące, co oczywiście nie wróży niczego dobrego, zwłaszcza w obliczu wyższej podaży, która skutecznie tłumi ceny surowców.

Stosunek dochodu do długu, źródło: zerohedge
Stosunek dochodu do długu, źródło: zerohedge

To wszystko musi prowadzić do tego, że wskaźnik przedstawiający iloraz dochodów i poziomu zadłużenia musi rosnąć. W tym roku poziom ten ma osiągnąć pułap 3,2, co byłoby zdecydowanie wyższą wartością w stosunku do roku ubiegłego i zarazem najwyższym stopniem zlewarowania od 34 lat. Właśnie przed kilkudziesięcioma laty wskaźnik ten osiągał rekordowe pułapy, co później musiało się odbić bankructwach i obniżeniu ogólnego poziomu zadłużenia.

Wydatki inwestycyjne rolników, źródło: zerohedge
Wydatki inwestycyjne rolników, źródło: zerohedge

Jeśli stopień zadłużenia rośnie, a dochody maleją, siłą rzeczy jest ograniczenie zakupu sprzętu tj. maszyn rolniczych i innych urządzeń zwiększających wydajność plonów. Od szczytu w tym roku wydatki inwestycyjne tej grupy zawodowej w USA mają spaść aż o -31%, zbliżając się do mediany z ostatnich ponad 50 lat.

Sprawdź również: Odbierz ekskluzywne czasopismo branżowe FxMag ZA DARMO!

W rezultacie powyższego wskaźnik ROIC prezentujący zwrot z zainwestowanego kapitału spadł do najniższej wartości w historii. Wskazuje on, że inwestowane środki nie są produktywnie wykorzystywane, gdyż nie przynoszą należytej stopy zwrotu. W tym roku poziom ten ma wynieść zaledwie 2%.

Wskaźnik ROIC amerykańskich rolników, źródło: zerohedge
Wskaźnik ROIC amerykańskich rolników, źródło: zerohedge

Warto jednocześnie zauważyć, iż mediana wynosi ponad 4%, co sugeruje, iż aktualnie prognozowany poziom ROIC wydaje się nieco zbyt niski, nawet mając na uwadze sztywne środowisko stóp procentowych. W jaki sposób problem ten może zostać rozwiązany? Wyjścia mamy dwa, albo ceny towarów rolnych zdecydowanie odbiją, poprawiając dochody rolników, albo koszty produkcji znacząco spadną, przez co rolnicy będą mogli spłacać efektywniej swoje zadłużenie. Otwartym pytanie pozostaje, który z tych scenariuszy zrealizuje się pierwszy.

Patrząc na sytuację na kluczowych surowcach rolnych wydaje się, że odbicie cen jest tylko kwestią czasu. O ile notowania soi pozostają wciąż relatywnie wysoko, co jest efektem korzystnych danych fundamentalnych na przestrzeni ostatnich miesięcy. O tyle w przypadku kukurydzy i pszenicy mamy do czynienia z ogromnym wyprzedaniem.

hft

Obecnie ceny pszenicy znajdują się najniżej od 10 lat, podczas gdy kukurydza osiągnęła ostatnio dołki z 2009 roku. Ostatnie spadki wynikają przede wszystkim z dwóch czynników: mocnego dolara oraz prognoz rekordowych zbiorów. Podsumowując, w przypadku obydwu gatunków powoli zaczynamy zbliżać się do poziomów, gdzie warto będzie rozważyć długoterminowe pozycje długie, nawet przy dość wysokich poziomach zbiorów w tym w USA.

0 0 Głosy
Article Rating
Powiadom mnie
guest
0 komentarzy
Opinie w tekście
Pokaż wszystkie komentarze