Wczoraj miało miejsce posiedzenie centralnego banku Norwegii, który choć pozostawił stopy na niezmienionym poziomie, to zasugerował, iż obecny ich poziom może pozostać bez żadnych zmian nawet przez najbliższe kilka kwartałów.
Sprawdź: Inwestuj na najnowszej platformie handlowej dostępnej na rynku!
Informacja ta spowodowała rychły ruch i aprecjację norweskiej waluty, która podczas wczorajszej sesji byłą zdecydowanie najsilniejszą w gronie G10. Z drugiej strony w wywiadzie dla Bloomberga, prezes Norges Banku Olsen przyznał, że zawsze istnieją jakieś niepewności dla gospodarki oraz, iż ryzyko co do zmiany stóp nachylone jest lekko w spadkową stronę.
Ważniejsze jednak było stwierdzenie dotyczące rynku pieniężnego. Olsen przyznał, że obecnie premia pozyskania gotówki na rynku międzybankowym jest wyższa niż oczekiwano. W praktyce oznacza to rosnącą presję na norweskie władze monetarne.
Na powyższym wykresie niebieską linią oznaczona została 3-miesieczna stopa pożyczkowa na norweskim rynku międzybankowym, zaś biała linia obrazu główną stopę repo w tym kraju. Jak widać mniej więcej od kwietnia tego roku zaczął się sukcesywny wzrost stopy NIBOR, podczas gdy główna stopa pozostawała na niezmienionym poziomie. Oznacza to, iż płynność na rynku międzybankowym spada, co generuje konieczność jej dostarczenia.
W takim przypadku, w celu utrzymania niższej stopy NIBOR będącą ważną częścią gospodarki (podobnie jak w Polsce WIBOR), Norges Bank musiałby po prostu zwiększyć płynność, co zepchnęłoby rynkowe stopy na niższe poziomy, ciągnąc przy tym za sobą norweską koronę.
Zobacz: Odbierz profesjonalny pakiet szkoleń HFT Brokers i zacznij tradować!
Jest to krótkoterminowe ryzyka dla rynku NOK, z kolei sytuacja techniczna na rynku USDNOK może niebawem kreować popyt. Biorąc pod uwagę opinię na temat wyprzedaży dolara po posiedzeniu FOMC uważam, że szanse na przełamanie krytycznego wsparcia na parze są niewielkie.
W związku z powyższym obecna strefa popytowa pozostaje ważnym punktem wsparcie, którego ewentualne przełamanie na interwale dziennym może prowadzić do głębszej korekty, choć nie jest to bazowy scenariusz. Najbliższym celem dla popytu jest z kolei spadkowa linia trendowa.
