Na decyzję agencji Moody’s przyszło nam czekać wyjątkowo długo, bo niemalże do porannych godzin sobotnich. Nawiasem mówiąc jest to dość niepoważne zachowanie (decyzja miała zostać opublikowana 13 maja, choć nie wiemy jakiej strefy czasowej), zwłaszcza, że werdykt był już znany wcześniej, o czym otwarcie mówił minister Szałamacha podczas sobotniej konferencji.
Zobacz także: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Odwołując się już do samej decyzji, agencja pozostawiła ocenę ratingową na poziom A2, jednocześnie obniżają perspektywę ze stabilnej do negatywnej, czego osobiście oczekiwałem. Niemniej warto szerzej spojrzeć na tę decyzję i nie odwoływać się tylko do cyfr i liter z jakich Moody’s buduje swoje oceny.
Zobacz także: Amerykański konsument zmieni trend na dolarze?
W poniższym nagraniu tłumaczę m.in.:
- co ma wspólnego “zielona wyspa” z pozostawieniem ratingu bez zmian?
- jak ustawa frankowa może przełożyć się na konieczność bardziej ekspansywnej polityki NBP?
- jakie działania powinien podjąć rząd w kolejnych miesiącach?
- reakcję polskich aktywów na werdykt Moody’s
- w jaki sposób należy postrzegać decyzje agencji ratingowych?