Król dolar pierwszy wciąż na tronie

Kilkadziesiąt sekund oczekiwania, elektryzująca nerwówka i… jest kapitalny odczyt non-farm payrolls na poziomie 295 tysięcy w połączeniu ze spadkiem stopy bezrobocia do poziomu 5,5% – nawet najwięksi optymiści nie zakładali takiego scenariusza, choć co ciekawe takowy zakładał… subindeks ISM skorelowany z NFP (więcej TUTAJ). W gwoli ścisłości dane opóźnione z powodu chwilowej awarii strony Bureau of Labor Statistics, ale tak duże figury ciężko było przetworzyć 😉 Jak zwykle jednak patrzymy od strony krytycznej na raport (tak, tak takowa się znajdzie). Mowa oczywiście o postępującym spadku zatrudnienia w sektorze wydobywczym, ale w gruncie rzeczy póki co nie są to jakieś duże figury, które mogłyby zachwiać całym NFP. Optymistyczne jest również to, że wszystko dzieje się w niesprzyjającej atmosferze pogodowej (potężna zima w USA). Duży wkład w całą figurę miało zatrudnienie w sektorze opieki zdrowotnej i edukacji. Tak czy inaczej dane okazały się być wręcz fenomenalne, a kursu EURUSD, który od rana dyskontował ten rezultat jest najlepszym na to dowodem, a pomyśleć, że jeszcze kilka dni temu byliśmy powyżej 1,12… Obecnie z punktu widzenia wykresu miesięcznego 1,08 na celowniku. Jeśli dynamika spadków będzie utrzymana w kolejnych tygodniach to osiągnięcie parytetu może być osiągnięte szybciej niż się można tego było spodziewać jeszcze kilka miesięcy temu. Rynek stopy oczywiście wręcz oszalał, stawki rosną wzdłuż całej krzywej po 6-7 punktów. Złoto w tym samym czasie spadło już poniżej 1185$. Dla wszystkich sceptyków, którzy wieszczyli większą korektę na USD chyba można już oficjalnie ogłosić jej – KONIEC. Gospodarka USA przyspiesza coraz bardziej, a usunięcie patience w najbliższym forward guidance FOMC (w połowie marca) będzie kolejnym ruchem ku rozpoczęciu podwyżek stóp. Usunięcie, bo trudno oczekiwać, iż może być inaczej. Yellen chciała zobaczyć wciąż poprawiający się rynek pracy i inflację. To pierwsze założenie spełnione aż nad to, zaś inflacja wciąż zakotwiczona dość stabilnie (PCE) mimo turbulencji na rynku ropy. Można by rzec “Proszę Pani, dolar puka do drzwi i prosi o podwyżkę stóp” 😉 .