Przy okazji czwartkowego komentarza dotyczącego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego wspominałem między innymi o tym, że Draghi zauważył rosnącą korelację między cenami ropy a oczekiwaniami inflacyjnymi w strefie euro. Poza tym prezes EBC podkreślał kilkukrotnie wiarygodność Banku (również podczas wczorajszego wystąpienia), która może być zagrożona.
W dniu wczorajszym we Frankfurcie przywołał, że osiągnięcie celu inflacyjnego (poniżej, lecz blisko 2%) jest najważniejszym aspektem wiarygodności EBC. Stąd jasnym jest, że w przypadku długotrwałej, wysokiej korelacji cen ropy z oczekiwaniami inflacyjnymi oraz przy założeniu, że czarne złoto nie odbije znacząco w najbliższym czasie EBC może być zobowiązany do wdrażania kolejnych środków luzujących politykę pieniężną.
To z kolei może być mocnym i wystarczającym powodem do wznowienia spadków na rynku głównej pary walutowej. Warto również dodać, że na aspekt cen ropy w kontekście inflacji zwracał uwagę również Haruhiko Kuroda, prezes Banku Japonii. Tym samym, w obecnym czasie cena ropy powinna odgrywać szczególną rolę w budowaniu oczekiwań inflacyjnych, ale i tych odnośnie polityk pieniężnych w Japonii i strefie euro. Wystarczy przywołać jedno zdanie Draghi’ego w tym kontekście, iż “wraz z już niską inflacją przez jakiś czas widzimy zagrożenie, że nieprzerwany okres niskiej dynamiki wzrostu cen może destabilizować oczekiwania inflacyjne i stać się trwałym”.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Ponadto cena ropy może odgrywać również dużą rolę dla rynków akcji. Pod tym względem należy nadmienić, że korelacja między ropą a rynkiem globalnych akcji wzrosła ostatnio do najwyższego pułapu od 2013 roku, co tylko dowodzi słuszności niedźwiedziego nastroju.
Podsumowując, pomimo tego, że z fundamentalnego i ekonomicznego punktu widzenia obecna nadpodaż ropy jest nieuzasadniona walka o wpływy rynkowe może przezwyciężyć racjonalne myślenie. Widać to między innymi po Arabii Saudyjskiej, która nie dość, że nie zamierza “odkotwiczyć” kursu swojej waluty to szukając źródeł finansowania rozważa proces IPO największego producenta ropy na świecie Saudi Aramco.