Ostatnie minuty na rynku to prawdziwy zawrót głowy, najpierw plotki jakoby EBC miał ogłosić jutro skup obligacji rządowych rzędu 50 mld EUR miesięcznie, a “zakupy” rozpocząć miałby już od marca – EURUSD wariował osiągając najpierw dziennie minimum, by później odbić na kilkudniowe szczyty. Później zaskakująca decyzja Banku Kanady i potężna deprecjacja dolara kanadyjskiego… Wracając do tematu kanadyjskiej waluty, wydaje się, że droga na wyższe poziomy USDCAD stoi szerokim otworem, a waluta, która traciła ostatnio bardzo mocno za sprawą spadających cen ropy dzisiaj została dodatkowo obciążona politykę pieniężną BoC. Z perspektywy tygodniowej wygląda to bardzo optymistycznie dla kupujących tę parę: O przewartościowaniu CAD pisałem już kilka tygodni temu przy okazji aspektów fundamentalnych TUTAJ czy TUTAJ. Zatem z tejże pozycji można było od publikacji analizy premium (w Raporcie z 19 grudnia) zarobić już kilkaset pipsów, ale z drugiej strony potencjał do dalszych wzrostów może wciąż istnieć… BoC mocno skupił się na inflacji, globalnym wzroście gospodarczym, spadających cenach ropy w rezultacie mocno zrewidował prognozy na 2015 rok. Kanadyjczyk zaczyna powoli przypominać sytuację dolara nowozelandzkiego, na którym również ciążą ceny surowców, tyle że… nabiału, zaś polityka monetarna również nie jest skierowana mocno na wzrosty. Wczorajszy odczyt CPI może tylko opóźnić następne podwyżki stóp… Temat CAD i NZD pod kątem trejdów z USD, polityk pieniężnych oraz wpływu rynku surowców szczegółowo opisujemy w piątkowym Raporcie Premium, serdecznie zapraszam 🙂
Co dalej z kanadyjczykiem?
Powiadom mnie
Login
0 komentarzy