W godzinach popołudniowych zauważyć można było potężny zwrot na rynku ropy naftowej, co było efektem doniesień ze strony samego OPEC oraz sektora paliwowego, iż Iran wysyła pozytywne oznaki tego, że może opowiedzieć się za wspólnym działaniem w celu wsparcia ceny czarnego złota.
W ciągu zaledwie 5 minut cena baryłki ropy WTI poszybowała w górę o 1$, co jest znaczącym ruchem, biorąc pod uwagę względnie ponury sentyment, jaki obowiązywał na rynku do czasu pojawienia się informacji.
Polecam: Odbierz ekskluzywne czasopismo branżowe FxMag ZA DARMO!
Wcześniej warto zaznaczyć, że Iran podkreślił swoją obecność na posiedzeniu OPEC we wrześniu, choć nie była to oficjalna informacja. Dlaczego jednak akurat ten kraj wzbudza tak wielkie emocje? Powód jest prosty, to właśnie brak zgody na zamrożenie limitów produkcji ropy na wiosnę, był główną przyczyną fiaska w Doha. Tym samym obecnie uczestnicy rynku dostrzegają zielone światło do osiągnięcia porozumienia w tej kwestii. Niemniej czy rzeczywiście zamrożenie produkcji na obecnych poziomach coś znaczy?
Biorąc pod uwagę to, jak zmieniła się struktura i dynamika produkcji ropy można by rzec, że zamrożenie produkcji na obecnych poziomach nie wnosi wiele, a przynajmniej nie jest tym samym zamrożeniem, jakie miało zostać osiągnięte przed kilkoma miesiącami.
Zobacz: Odbierz profesjonalny pakiet szkoleń HFT Brokers i zacznij tradować!
Warto zauważyć, że przez cały bieżący rok tempo produkcji surowca przez dwóch potentatów w OPEC, mianowicie Iran i Arabię Saudyjską, mocno wzrosło. Tak więc możemy powiedzieć, że nawet jeśli osiągnięto by porozumienie w przyszłym miesiącu nie oznaczałoby to spadku tempa produkcji, które i tak jest na rekordowo wysokim poziomie, przynajmniej jeśli chodzi o Arabię Saudyjską.
Tak czy inaczej od strony fundamentalnej sytuacja nie wygląda mocno korzystnie dla cen ropy. Tak jak wskazywałem w piątkowej analizie wyników modelu opartego o fundamenty, obecnie przestrzeń do zwyżek wydaje się ograniczona. Z drugiej strony podkreślałem, że notowania surowca mogą być podatne w najbliższym czasie na plotki w kontekście spotkania w Algierze:
Nie oznacza to oczywiście, że notowania zawrócą ad hock, gdyż plotki dotyczące zbliżającego się forum w Algierze mogą napędzać nieco wzrosty.
Od strony technicznej dzisiejsza świeczka wbrew pozorom jest dość ważna, gdyż zamknięcie się poniżej wczorajszego minimum oznaczałoby potwierdzenie formacji gwiazdy wieczornej.
Z kolei z punktu widzenia fal Elliota (choć nie jestem w tym podejściu specjalistą) możemy potencjalnie rozpoczynać ostatnią falą wzrostową (5). Jeśli miałaby być ona równa fali pierwszej to zwyżka ta zakończyłaby się w rejonie 50,5$ za baryłkę. Tak czy inaczej wchodzenie w pozycje długie z tego poziomu wydaje się dość ryzykowne w porównaniu do poczekania na dogodne miejsce do sprzedaży.
O ile pułap 51,5$ nie zostanie pokonany, cały czas bazowym scenariuszem pozostaje cofnięcie ze strefy podażowej, chyba że sytuacja fundamentalna ulenie zmianie i model zacznie sugerować wyższą “wartość sprawiedliwą”.