Wczoraj na rynku “obchodziliśmy” kolejną rocznicę upadku słynnego banku inwestycyjnego Lehman Brothers, który to dzień został później symbolicznym momentem początku kryzysu finansowego na rynku nieruchomości w USA, kryzysu, który szybko rozlał się na resztę świata.
Choć od tego czasu minęło już 8 lat wciąż słyszymy echa tamtych czasów. Wczorajszego wieczora amerykański Departament Sprawiedliwości nakazał DB zapłacenie 14 mld USD kary za złe praktyki w postaci sprzedaży toksycznych papierów wartościowych (RMBS) mających zabezpieczenie w spłatach kredytów hipotecznych. Jest to segment rynku, gdzie tego typu papiery powstają w procesie sekurytyzacji.
Sprawdź: Inwestuj na najnowszej platformie handlowej dostępnej na rynku!
Niestety problemy ze spłatami wśród rezydentów doprowadziły do tego, że papiery te stały się bezwartościowe. Firma w oficjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że nie ma zamiaru płacić takiej sumy, a negocjacje co do jej wysokości dopiero się zaczynają. Bank spodziewa się, że doprowadzą one do znacznie mniejszej kary, podobnej do tych, jakie otrzymywał finalnie inne banki pozwane również z ramienia Departamentu Sprawiedliwości USA.
Bank of America zapłacił za ten proceder w 2014 roku 17 mld USD, co było największym tego typu porozumieniem do tego czasu. Goldman Sachs zgodził się uiścić 5,1 mld USD w tym roku. Kary pochodzą oczywiście z zarzutów, iż banku te niewystarczająco dokładnie prześwietliły owe papiery przed ich sprzedażą inwestorom w kategorii papierów o wysokiej jakości (tzw. transze seniorskie).
Zobacz: Odbierz profesjonalny pakiet szkoleń HFT Brokers i zacznij tradować!
Zdaniem analityka Warburg Research ogólny przekaz płynący z Departamentu Sprawiedliwości nie jest korzystny, jednak nie wiadomo na jakim poziomie zakończymy negocjacje. Jeśli z kolei sprawa potoczy się podobnie jak w przypadku Goldman Sachsa, wówczas bezpodstawne mogą być przypuszczenia, iż Deutsche Bank może mieć kłopoty z poziomem dokapitalizowania po zapłaceniu kary. To mogłoby z kolei prowadzić do pozbycia się aktywów lub zmniejszenia akcji kredytowej celem podniesienia współczynników wypłacalności.
Akcje niemieckiego giganta tąpnęły na otwarciu sesji we Frankfurcie o ponad -8%, dochodząc do granicy 12€. Warto dodać, że sprzedawane przez bank RMBS pochodziły z lat 2005-2007. Według Wall Street Journal kwotę 14 mld USD należy uznać za punkt wyjściowy, który może zostać znacząco obniżony. Z kolei rzecznik Departamentu Sprawiedliwości USA odmówił komentarza w tej sprawie.
Polecam: Bank Anglii nie zmieni polityki. Kolejny szok w danych?
Według analityków JP Morgan, banku który w 2013 roku zapłacić w tej sprawie 2 mld USD, kwota zapłacona przez DB w wysokości 2,4 mld USD byłaby przyjęta pozytywnie, niemniej zwiększenie tejże kary do powyżej 4 mld USD mogłoby kreować obawy o pozycję kapitałową banku, zmuszając DB do wcześniej przeze mnie wspomnianych czynności celem podwyższenia poziomu rezerw.
Deutsche Bank nie ma w ostatnim czasie łatwo. Do końca czerwca tego roku bank zapłacił już 5,5 mld euro z tytułu różnego rodzaju rozliczeń i kar. Na domiar złego bank napotyka jeszcze inne zarzuty związane z manipulacją kursami walutowymi o handlem na metalach szlachetnych. DB jest również stroną w sporze dotyczącym ustawiania stóp na rynku międzybankowym. Tymczasem widać jasno, że nawet jeśli DB osiągnie porozumienie ws. RMBS i zapłaci znacznie niższą karę (co jest bardzo prawdopodobne), czarne chmury szybko się nie rozejdą.
Reakcji na rynku walutowym większej nie mamy, jednak jest to kolejne ostrzeżenie, iż europejski system bankowy nie jest w najlepszej kondycji, bynajmniej nie chodzi tutaj już tylko o włoskie banki, ale także o trzon systemu na starym kontynencie. Dlatego też warto przywołać tego typu informacje mogące mieć w przyszłości szeroki wpływ na wszystkie klasy aktywów.