Ostatnie dane makroekonomiczne z Australii nie napawały optymizmem. Zarówno miękkie odczyty w postaci choćby indeksów PMI, jak i twarde dane okazywały się sporo słabsze. Duży cios dolar australijski dostał po danych inflacyjnych, gdzie pomimo powszechnej reflacji na całym świecie na Antypodach bazowa inflacja osłabiła się w w grudniu.
To właśnie bazowa inflacja jest najważniejsza, gdyż nie bierze pod uwagę czynników stricte natury egzogenicznej jak choćby ceny energii. Jeśli ta miara spada oznacza to, że wewnętrzna presja płacowa pozostaje krucha. W kolejnym miesiącu nie powinno być dużo lepiej, biorąc pod uwagę silną aprecjację AUD.
To właśnie inflacja jest głównym czynnikiem za tym, iż Bank Australii może obniżyć stopy procentowe – pogląd kilku dużych banków. Choć osobiście podchodzę raczej sceptycznie do tego poglądu, nie spodziewając się już kolejnych obniżek stóp na Antypodach, to mając na uwadze ostatni rajd na Aussie’m, słabe dane makro, wycenę AUD względem rynku stopy spodziewałbym się raczej powrotu trendu spadkowego na AUDUSD. Wszystko uzależnione jest oczywiście od tego, kiedy “King Dollar” powróci.
O ropie, dlaczego złoto spadło i kiedy kupować dolara
Co ważne, obecny prezes RBA (Rezerwa Banku Australii) jest zdecydowanie sceptyczny, jeśli chodzi o dalsze cięcia stóp, mając na uwadze napompowane ceny nieruchomości na wschodnim wybrzeżu. Z drugiej jednak strony zarówno inflacja, jak i rynek pracy w ostatnich miesiącach zawodzą. Jeśli chodzi o ten drugi nie uważam jednak, że istnieje znaczący powód do obaw. Fakt, że stopa bezrobocia wzrosła w ostatnich trzech miesiącach, jednak w tym samym czasie odnotowaliśmy wzrost stopy partycypacji pracy, co świadczy o tym, że wzrosła ilość osób aktywnych zawodowo w relacji do ogółu siły roboczej.
Dzisiaj z kolei opublikowano dane dotyczące bilansu handlowego, które okazały się rewelacyjne. Nie dość, że poprzedni odczyt za listopad zrewidowano w górę z 1,24 mld AUD do 2,04 mld AUD, to grudniowa wartość nadwyżki była największa w historii osiągając pułap 3,51 mld AUD. Głównym powodem tak silnego wzrostu jest pokaźny skok cen rudy żelaza oraz węgla z powodu zwiększonego popytu ze strony Chin i Japonii.
Eksport wspiął się dzięki temu o 5% m/m, zaś import wzrósł o skromne 1% m/m. Warto zauważyć, że wartość wyeksportowane węgla okazała się najwyższa od listopada 2008, rudy żelaza od marca 2014. Skąd popyt z Chin? W dalszym ciągu największy wpływ odgrywają rządowe programy stymulacyjne w Pekinie dotyczące inwestycji infrastrukturalnych i budowy mieszkań. Większa nadwyżka w handlu może sugerować nieco większą kontrybucję na plus ze strony eksportu netto do danych o PKB za czwarty kwartał.
Patrząc na wykres powyżej sugerowałby on zapowiadającą się hossę na rynku dolara australijskiego. Niemniej rosnący bilans widoczny jest już od połowy zeszłego roku, a kurs AUDUSD bardziej wydaje się znajdować pod wpływem polityki monetarnej w USA. Aczkolwiek z pewnością jest to spory czynnik ryzyka, mając na uwadze chęć inwestycji w pozycje krótkie na tej parze walutowym.
Niemniej jednak pod tym kątem uważam, że silna zwyżka cen rudy żelaza i generalnie popytu ze strony Chin nie będzie długotrwała. W ostatnim raporcie Banku Światowego wskazano na nisko-kosztową produkcję rudy żelaza w Brazylii, która jeszcze w tym roku ma trafić na rynek. To, wraz z oczekiwanym przeze mnie spowolnieniem chińskiego popytu powinno prowadzić do spadkowe presji cenowej na surowiec, w konsekwencji przestając wspierać AUD.
Trump i protekcjonizm. Co to oznacza dla USD i akcji?
Biorąc pod uwagę jeszcze wycenę AUDUSD pod kątem rynku obligacji możemy dostrzec wyraźne przewartościowanie pary. Bazują na rentownościach 10-letniego długu obecnie model wskazuje na wartość pary w okolicy 0,72. To w korelacji do zbliżania się pary do lokalnych szczytów w mojej ocenie zapewnia szanse do zawierania pozycji krótkich.
Trzeba jednak wskazać, że model bazujący na cenach kluczowych surowców zdaje się sugerować zgoła inny obraz, wskazując na wartość AUDUSD w rejonie 0,80. Niemniej jednak w mojej ocenie przestrzeń do wzrostów cen jest już nieco ograniczona, biorąc pod uwagę powyższy pogląd co do Chin i tamtejszego popytu. Zanikający Trump effect również powinien skutkować uspokojeniem się cen.
Reasumując, biorąc pod uwagę sytuację makroekonomiczną, wycenę AUD pod kątem rynku obligacji i surowców oraz mając na względzie sytuację techniczną uważam, że najlepszą strategię na ten moment jest wyczekiwanie możliwości zawierania pozycji krótkich. W jakich rejonach takowych szukać?
Prognozuję, że jeśli ceny surowców przestaną mocno rosnąć, a rynek zacznie bardziej wyceniać prawdopodobieństwo marcowej podwyżki stóp w USA (po wczorajszym posiedzeniu FED wycena ta mocno spadła – w moim przekonaniu przesadzona reakcja) wówczas przedział 0,78-0,79 może zapewnić dobrą okazję do sprzedaży. W miejscy tym mamy również zniesienie 38,2% ruchu spadkowego mierzonego od początku wielkiej aprecjacji USD z połowy 2014 roku.