Sytuacja w Jemenie rządzi ropą

Od wczorajszego wieczora obserwujemy dużą zmienność na cenach ropy, która podyktowana jest sytuacją na linii Jemen – Arabia Saudyjska. Chodzi o atak AS na jeden z biedniejszych krajów arabskich jakich jest Jemen. To wywołało wzrost obaw o drożność eksportu ropy i wywindowało ceny surowca. Jednak należy wiedzieć, że Jemen nie odgrywa praktycznie żadnej roli w eksporcie ropy, gdyż ta wielkość wynosi poniżej miliona baryłek dziennie. Skąd jednak obawy inwestorów? Pewnym czynnikiem może być samo położenie geograficzne Jemenu (w pobliżu Morza Czerwonego). W miejscu tym codziennie przepływa gro tankowców z ropą w kierunku Europy, stąd niepokój inwestorów na rynku czarnego złota. Technicznie sytuacja na Brent wygląda następując: atakujemy górne ograniczenie kanału wzrostowego, którego wybicie może doprowadzić nas w kierunku 63$. Z kolei na ropie WTI rynek wybił linię trendu spadkowego i z punktu widzenia AT może kierować się nawet w okolice 54,5$. Przy ewentualnej grze na rynkach ropy należy brać pod uwagę dużą zmienność na napływające świeże informacje z Jemenu. Stąd mimo atrakcyjnych z punktu widzenia fundamentalnego poziomów należy zachować ostrożność.