Kolejny tydzień za nami, upłynął on przede wszystkim w cieniu wypowiedzi członków EBC odnośnie możliwości wprowadzenia luzowania ilościowego w UE. Nie brakowało również kolejnych informacji z chińskiej gospodarki. W poniedziałek od rana napłynęła negatywna informacja dla rynku ropy. Mianowicie, że Libia doszła do porozumienia z rebeliantami, konflikt trwał 8 miesięcy i w znacznym stopniu ograniczał eksport libijskiej ropy. Z Turcji z kolei doszła informacja, że premier Erdogan (który tydzień wcześniej zwyciężył w wyborach samorządowych) nawołuje Bank Turcji do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia w celu obniżki stóp procentowych. Przypomnijmy, że tamtejszy Bank Centralny podwyższył stopy aż do 10% w odpowiedzi na wciąż utrzymującą się deprecjację liry, która spowodowana była odpływaniem kapitału z krajów EM. Na Węgrzech zaś ogłoszono wyniki wyborów parlamentarnych, gdzie zdecydowane zwycięstwo odniosło dotychczasowo rządząca partia Fides. W obietnicach wyborczych odnajdujemy m.in. obniżkę podatku PIT z 16% do 10%, utrzymanie deficytu budżetowego poniżej 3%, dalsze obniżki cen energii. Jako pierwszy z członków EBC wypowiedział się Mersch, który twierdził, że droga do wprowadzenia QE jest jeszcze daleka oraz nie widzi ryzyka natychmiastowej deflacji (swoją drogą to jak zwykle wyciszanie rynku, podobnie była gdy po raz pierwszy wypłynęła informacja odnośnie możliwości QE). Ciekawą rekomendacje wydali natomiast analitycy Citi dla polskiego rynku długu. Zalecają mianowicie kupno 10-latek z celem spadku rentowności do 3,75% – widać, że wciąż nowe doniesienia odnośnie rewizji prognoz PKB Polski w górę odbijają się pozytywnie również na rynku papierów dłużnych. Popołudniem zza wschodniej granicy doszły do nas pogłoski jakoby 11 maja miało się odbyć referendum w sprawie przyłączenia Doniecka do Rosji, swoją drogą była raczej do przewidzenia, że Putin nie poprzestanie na Krymie, ale będzie dążył do dalszej eskalacji. Wtorek rozpoczęliśmy w dobrych nastrojach po świetnym dniu notowań HSCE. Powodem jaki ostatnio sprzyja tamtejszym wzrostom to oczywiście kwestia pakietu stymulacyjnego, o którym wciąż jednak niewiele wiemy w kwestii jego wielkości. Z kolei z Japonii przemawiał szef BoJ Kuroda, który wciąż wierzy, że cel inflacyjny (2%) jest do osiągnięcia na koniec 2014r nawet mimo ostatniej podwyżki podatku od sprzedaży. Odwoływał się także do ciągle wysokiego wskaźnika Tankan, który pokazuje jednak pewną ostrożność. Kluczowym zdaniem było brak potrzeby stymulacji na obecną chwilę. Japonia od niemalże 10 lat boryka się z kłopotem dezinflacji, właśnie jej pobudzeniu miał służyć tamtejszy program QQE (luzowanie ilościowo – jakościowe). Widać więc, że w każdym kraju QE ma inne cele. Dla porównania FED wprowadzając QE1 obawiał się zbyt dużej inflacji. “Ciepłe słowa” odnośnie QE w Europie usłyszeliśmy również od jednego z państw grupy PIIGS mianowicie Włoch, które uważają, że byłoby to dobre rozwiązanie problemu dezinflacji. Z kolei MFW ocenił szanse na deflację w UE na 20%. Późnym popołudniem wystąpienie miał kolejny członek EBC Noyer. Jego zdaniem mocne euro to nie kwestia polityki monetarnej, a powrót inwestorów do kupna aktywów w strefie euro. Podkreślał jednocześnie, że euro jest za mocne (o dziwo nie znalazło to oddźwięku na EUR/USD, które wspierało się na nowe szczyty i w tym tygodniu zahaczyło 1,39 – jak dla mnie wciąż sytuacja irracjonalna, pokazują to również sentymenty graczy, które zdecydowanie przemawiają za pozycjami krótkimi). Z Ameryki południowej doszedł komunikat jakoby prace nad uruchomieniem kopalni KGHM w Chile jest już na ostatniej prostej. Podobno prace nad realizacją projektu są już ukończone w 91%. Uruchomienie kopalni w Sierra Gorda to flagowa inwestycja miedziowego giganta w tym roku i być może wpłynie na kurs akcji w drugiej połowie roku. Środa to kolejne przemówienie członka EBC Provopoulos, czyli szefa greckiego Banku Centralnego. Nie inaczej jak jego poprzednicy jego wypowiedź była pro spadkowa dla EUR/USD i brzmiała, że EBC wciąż pracuje nad QE, lecz główna para walutowa… “nie przejęła się tymi słowami”. Kluczowe wydarzenie tego dnia to protokół z posiedzenia FOMC. Jak się okazało minutes nie był tak jastrzębi jak spodziewali się przed jego publikacją analitycy. Chodziło głównie o fakt, że nie było w nim wspomnienia o możliwości podwyżki stóp po okresie 6 miesięcy od zakończenia taperingu QE. Mieliśmy zatem chwilową deprecjacje dolara. W czwartek poznaliśmy kiepskie dane z Chin dot. handlu. Eksport obniżył się o 6,6% r/r, a import aż o 11,3% r/r. Wytłumaczenia tak słabego odczytu importu należy szukać w spadku importu samej ropy, który skurczył się o 5%. Jedyna pozytywna figura z Państwa Środka to dodatni bilans handlu zagranicznego, który wyniósł 7,7 mld$. Zupełnie odmienne dane poznaliśmy z Australii, gdzie zmiana zatrudnienia wyniosła aż +18,1k przy konsensusie na poziomie 2,5k, natomiast stopa bezrobocia spadła z 6,1% do 5,8%, w efekcie mieliśmy nowy szczyt na AUD/USD. W Grecji z kolei odbyła się bardzo udana aukcja obligacji, gdzie rząd pozyskał 3 mld euro. Natomiast wskaźnik bid/cover wyniósł aż 6,66, co pokazuje duże zainteresowanie długiem greckim, a także powrót wiary w kraje grupy PIIGS. Po 17 swoje wystąpienia mięli Praet z EBC, mówiący, że ostatnie dane potwierdzają ożywienie w UE, wciąż trwa debata odnośnie niekonwencjonalnych środków walki z inflacją (czyt. QE) oraz wiceszef EBC Constancio. Ważnym stwierdzeniem w jego wypowiedzi był fakt odniesienia się do aktywów jakie będą skupowane w ramach QE (jeżeli do niego dojdzie). Mianowicie w przeciwieństwie do amerykańskiego luzowania w Europie skup ma dotyczyć prywatnych papierów. Ciekawym stwierdzeniem było również to, że nie rzekomo nie podjęto jeszcze żadnej wiążącej decyzji odnośnie QE. Piątek ze względu na brak publikacji ważnych danych makro upłynął dość spokojnie. Weidmann z EBC mówił, że ryzyko deflacji jest bardzo niewielkie (przypomnijmy, że kilka dni wcześniej Citi określiło ryzyko na 20%, co w gruncie rzeczy nie jest małą wartością). Popołudniu PIMCO, czyli największy fundusz obligacyjny na świecie podkreślał, że obecne ceny długu w Rosji jest na bardzo atrakcyjnych poziomach. Jednak swoje założenia buduje na braku dalszych konfliktów na linii Rosja – Ukraina w innym przypadki zdaniem funduszu przecena może trwać dalej. Końcówka sesji to kolejna wyprzedaż na Wall Street. Po przełamaniu linii trendowej technologiczny NASDAQ100 nie zdołał wyjść ponad nią, w efekcie był to najgorszy tydzień od stycznia na amerykańskich indeksach. W tym tygodniu działo się również w sobotę. W Waszyngtonie wypowiadał się szef EBC Mario Draghi. Wypowiedź dotyczyła oczywiście w głównej mierze możliwości wprowadzenia luzowania ilościowego. Draghi mówił, że mocniejsze euro może pociągnąć za sobą większy stymulus EBC. Stwierdził również, że kurs euro wzrósł w ciągu roku w stosunku do dolara o 6% i coraz większa aprecjacja euro stanowi zagrożenie dla głównego celu EBC jakim jest stabilność cen w UE. Podkreślał również, że kurs wymiany euro nigdy nie stanowił głównego celu EBC, lecz jest ważny w kontekście wzrostu i stabilności cen. Nowy tydzień nie powinien być aż tak emocjonujący ze względu na zbliżające się święta wielkanocne. Z ciekawszych pozycji we wtorek i środę będą miały miejsca wystąpienia szefowej FED Janet Yellen. Ponad to poznamy PKB Chin, decyzję w sprawie stóp procentowych w Kanadzie oraz zapisy z Beżowej Księgi FED. Ostatniego dnia tygodnia rynek na większości parkietach nie będzie czynny ze względu na Wielki Piątek. AUD/USD Notowania pary po wybiciu z formacji oRGR zrealizowały wszystkie 3 poziomy Take Profit. Zarobek wyniósł 95 pipsów. Analiza ZREALIZOWANA. GBP/USD “Cabel” zrealizował prognozę pozycji długiej po wybiciu ponad kluczowy opór. Nie bez znaczenia była również publikacji minutes przez FOMC, która wspomogła funta. Analiza ZREALIZOWANA. USD/JPY Po otwarciu pozycji krótkiej został niestety aktywowany SL. Mimo tego, że w piątek na większości parach USD zyskiwał to sytuacja na jednie była patowa i praktycznie nie mieliśmy większych ruchów (podobnie jak na parach z frankiem to efekt “bezpiecznych walut”). Analiza NIEAKTUALNA. SP500 Po otwarciu spekulacyjnej pozycji długiej drugiego dnia mimo początkowych prób odbicia mięliśmy dalsze spadki, o których pisałem w tekście powyżej). Pokonane zostało wsparcie wynikające z SMA100 i jednocześnie została otwarta pozycja krótka. Analiza AKTUALNA. Pozostałe analizy: FW20, AUD/NZD – AKTUALNA USD/TRY, USD/CAD – ZREALIZOWANA
Voice of Market
Powiadom mnie
Login
0 komentarzy