Wczorajsze wystąpienie premier Wielkiej Brytanii May nie mogło zawieść rynków, przynajmniej jeśli chodzi o zmienność. Notowania GBPUSD zanotowały najlepszą sesję od lat, choć sama May nie stroniła od fraz świadczących o restrykcyjnych warunkach Brexitu.
Jeszcze wczorajszego poranka sugerowałem, że zmienność implikowana na GBPUSD może być spora, niemniej rynek zdecydowanie bardziej obawiał się spadków, aniżeli wzrostów wspomnianej pary.
Market fears the short-term #GBP declines more than those seen in March when actually the #Article50 is going be triggered. #Brexit #May pic.twitter.com/CxvFkilkgk
— InsiderFX (@Insider_FX) January 17, 2017
Kiedy tylko May zaczęła swoje wystąpienie notowania GBP zaczęły delikatnie rosnąć. Nie otrzymywaliśmy niemniej jednak jakiś przełomowych informacji, a raczej takie stwierdzenia, które pozwalały sądzić, iż UK wciąż chce utrzymać kontrolę nad imigrantami z Europy.
#TheresaMay: nie będziemy szukać półśrodków jeśli chodzi i członkostwo w UE. UK opuszcza UE, May chce najlepszego możliwego opuszczenia.
— InsiderFX (@Insider_FX) January 17, 2017
Jej zapewnienia, że Wielka Brytania nie chce “częściowo” wyjść z UE nie przestraszyły byków na funcie. Co warte odnotowania, jeszcze przy okazji wczorajszej rozmowy w “Rynki na Żywo” sugerowałem, że duża część z tzw. “hard Brexit” może być już w cenach, stąd potencjał spadkowy na GBPUSD jest ograniczony. Z drugiej strony spodziewałem się wystąpienia pewnej reakcji spadkowej, gdyby May zabrzmiała bardziej stanowczo.
Sprawdź: Realne szanse na podwyżkę ratingu od agencji Fitch
Co jednak zupełnie zmieniło oblicze gry? Komentarzem, który wydaje się, że miał największy wpływ na aprecjację brytyjskiej waluty był ten odnośnie do głosowania finalnego porozumienia.
#TheresaMay: parlament przedłoży ostateczny deal ws. #Brexit do obydwu izb.
— InsiderFX (@Insider_FX) January 17, 2017
Po tych słowach GBPUSD wystrzelił w górę, gdyż jasnym jest, że głos na “TAK” za twardymi regułami wyjścia z UE ze strony obydwu izb parlamentu nie będzie taki oczywisty. To właśnie zakwestionowanie przez Sąd Najwyższy możliwości wyjścia z UE bez głosowania w całym parlamencie w listopadzie wywołało znaczące wzrosty GBP. Już wtedy sugerowałem, że Bank Anglii zmienia zasady gry i w szerszej analizie decyzji Sądu oraz BoE sugerowałem możliwość zawierania pozycji długich. Para wzrosła niemalże idealnie z predykcją, osiągając swój szczy na 1,2770:
Summa summarum obecnie uważam, że w przypadku GBPUSD warto przyjąć strategię kupowania na dołkach, mając pod sobą bardzo silne wsparcie w rejonie 1,20/1,21. Jeszcze dzisiaj rankiem w komentarzu do decyzji FED optowałem raczej przy neutralnym stanowisku co do GBP, niemniej posiedzenie BoE sporo zmieniło (przyznam szczerze, iż nie oczekiwałem aż takiej zmiany stanowiska), zaś Sąd Najwyższy dorzucił swoje trzy grosze.
Mając na uwadze wciąż bardzo dobre dane makro sądzę, że co najmniej w okresie najbliższego miesiąca notowania GBPUSD mogą zwyżkować (pierwszy tydzień grudnia to apelacja rządu, stąd ponownie może zrobić się gorąco). Potencjalnym celem dla pary w kolejnych tygodniach jest według mnie rejon 1,28-1,30.
W końcowej fazie wystąpienia premier Theresa May powiedziała, że mając na uwadze jej postulaty nie będzie możliwości, by UK pozostała członkiem UE. Priorytetem dla Brytyjczyków wydaje się uzyskanie kontroli nad imigrantami. May zapewniła również, iż nie interesuje ją tymczasowe, przejściowe porozumienie, a trwały i konkretny deal.
Konkurs FX Cuffs: Głosuj na InsiderFX. Głosowanie do końca stycznia!
Na sam koniec otrzymaliśmy słowa, iż “żadne porozumienie jest lepsze, niż złe porozumienie”, co tylko wsparło GBP, gdyż daje to sporo szans, że UK będzie chciała utrzymać korzystne relacje handlowe z UE.
Od strony technicznej na GBPUSD wybity został ważny opór w postaci kanału trendowego i obecnie nie jest wykluczone kontynuowanie wzrostów. Warunkiem dla takiego scenariusza musiałoby być pozostanie nad górnym ograniczeniem kanału (najlepiej na świecy tygodniowej). W takim przypadku mielibyśmy szanse dojścia w rejon 1,26-1,28, o jakim wspominałem w listopadzie.
Ewentualne spadki póki co zdają się kończyć w rejonie 1,20/1,21 dlatego też, gdyby rynek kabla zawrócił w ten obszar, może okazać się do raz jeszcze świetna szansa do zawarcia pozycji długich.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że zmienność implikowana na parach z GBP w horyzoncie jednego dnia (O/N – overnight) pozostaje wciąż dość wysoka, zatem w krótkim terminie należy brać pod uwagę możliwe, bardziej gwałtowne ruchy.
W najbliższych dniach na blogu pojawi się wideo prezentujący dokładnie, w jaki sposób posługiwać się funkcją “Zmienność FX”, znajdującą się w zakładkach.