Wielkie odliczanie do piątkowego raportu z rynku pracy czas zacząć, tym samym warto rozejrzeć się po rynku, gdzie mogą pojawić się ciekawe okazje inwestycyjne. Na wstępie jednak należy podkreślić, że sierpniowe figury mają pewną przypadłość, spowodowaną prawdopodobnie przez błąd w modelu estymującym, który uwypukla się wraz z końcem wakacji.
Jak wyliczyli analitycy Westpac średnie niedoszacowanie realnej wartości zmiany zatrudnienia poza rolnictwem w tym miesiącu, w ciągu ostatnich 5 lat wynosiło aż -49 tys. Co więcej, 14 z ostatnich 18 raportów sierpniowych pokazywało wartości poniżej konsensusu, co idzie w parze z obawami, że i tym razem NFP zaskoczy in minus. Niemniej jak interpretować te zależności?
Polecam: Przejdź do HFT Brokers i odbierz na start iPhone 6S
Po pierwsze, należy pamiętać, że w przypadku, gdy konsensus (ten nieoficjalny, związany z sezonowością) jest skierowany ku dołowi, wówczas istnieją większe szanse na na pozytywną reakcję na USD. Z kolei nawet, jeśli piątkowy raport pokazałby figurę poniżej wartości estymowanej wyprzedaż dolara powinna być ograniczona. Oczywiście liczyć się będą same nominalne zmiany, a także inne figury, przede wszystkim dynamika płac, ale i stopa partycypacji pracy. W krótkim terminie dużą rolę grać może zmiana stopy bezrobocia.
Z drugiej strony ostatnie dni przyniosły pewną odwilż dla dolarowych niedźwiedzi. Jak pokazuje wykres powyżej ostatnie dni przyniosły umocnienie się “zielonego” na szerokim rynku. Było to oczywiście następstwo coraz bardziej jastrzębich komentarzy ze strony oficjeli FED na czele z Yellen, która w zeszły piątek zaważyła na krótkoterminowej perspektywie dla USD. Rynek jest jednak wciąż głodny wyceny podwyżek stóp, dlatego też uważam, iż ryzyka związane z piątkowym raportem są skierowane raczej na pozytywne zaskoczenie (co niekoniecznie musi oznaczać odczyt powyżej oficjalnego konsensusu).
Sprawdź również: Odbierz ekskluzywne czasopismo branżowe FxMag ZA DARMO!
Gdzie zatem starać się szukać potencjalnych pozycji długich na USD? Do tego posłużymy się rynkiem stopy procentowej, który wyraźnie pokazuje duże przewartościowanie AUDUSD i to już od dłuższego czasu.
Spread stawek sugeruje spadek nawet poniżej 0,72, co pozostawia potężną przestrzeń do spadków. Sytuacja techniczna również powinna sprzyjać dalszym spadkom Aussie’go. Para przełamała ważną strefę wsparcia w rejonie 0,76 gdzie mieści się również zniesienie 23,6% ruchu wzrostowego od stycznia. Obecnie wsparciem jest 70DMA, niemniej jeśli zostanie ona przełamana powinniśmy osiągać kolejne wsparcia. Ważniejszym z nich powinien być poziom 0,7370.
Z pro-spadkową dywergencją mamy do czynienia również na rynku NZDUSD. Porównując tutaj stawki IRS na 2-letni SWAP widać, że przestrzeń do spadków również jest kusząca do zawierania shortów. Aktualnie wskaźnik daje pole do deprecjacji NZD w rejon 0,67.
Z tym, że w tym przypadku sytuacja techniczna nie jest już tak jednoznaczna. Na wykresie dziennym wciąż znajdujemy się w kanale wzrostowym, a rynek wspierany jest przez 20DMA. Z kolei rzut oka na interwał H4 dawać może nadzieję na wystąpienie pewnej korekty wzrostowej. Dotarliśmy tutaj bowiem do lokalnej strefy popytowej, która może powodować wzrosty. Z drugiej strony wiele będzie zależało od dzisiejszego raportu ADP. Jeśli uda się na poczet jego przełamać tę strefę, wówczas celem stałoby się zniesienie 23,6%, dolne ograniczenie kanału oraz 40DMA.
Warto również dodać, ze pewnym ryzykiem dla shortów na NZDUSD są ceny mleka, które ostatnim czasem zdecydowanie odbiły, co zmusiło Fonterrę do rewizji w górę prognozy wypłat dla farmerów, wspierając przy tym Nowozelandczyka. Niemniej względem USD waluta ta osłabiła się tylko symbolicznie, co mimo wszystko może dawać korzystny stosunek zysku do ryzyka. Ponadto, kolejną aukcję mleka mamy dopiero w przyszłym tygodniu, więc ryzyko z tego tytułu nie powinno grać większej roli do końca tygodnia. Z kolei dane makro są w ostatnim czasie dość niejednoznaczne.
