Choć w tym tygodniu wydarzeniem numer jeden będzie brytyjskie referendum, którego wyniki mogą być głównym sterownikiem wahań cen wszystkich klas aktywów, to nie wolno zapominać również o innych publikacjach, które wrócą do łask, kiedy kurz wokół Brexitu opadnie.
Zobacz także: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Poprzedni tydzień przyniósł nam publikacje przede wszystkim dla rynku ropy naftowej, gdzie jednak nie mieliśmy większych zmian w perspektywie fundamentalnej. Jednak zarówno raport OPEC jak i IEA okazały się lekko pozytywne dla ceny surowca, która w całym tygodniu pięła się górę. OPEC wspomniał między innymi, że nadpodaż ropy ma wciąż zanikać, zaś nieprzewidywane przestoje produkcji w Kanadzie i Nigerii skutkowały tym, że popyt z podażą znalazły się bliżej siebie wcześniej niż wielu oczekiwało.
Z kolei IEA zrewidowała w górę swoją prognozę przyrostu popytu na rynku ropy o 100 tys. bpd do 1.3 mln bpd w obecnym roku (wzrost popytu w pierwszej połowie 2016 roku wyniósł 1.6 mln bpd). Rosnący popyt ma być kierowany głównie przez rynki wschodzące takie jak Indie i Chiny, w miarę poprawy sytuacji sektora przemysłowego.
Zobacz także: Szanse i ryzyka na rynku GBPUSD przed referendum
Prócz tego z rynku zbóż poznaliśmy tygodniową publikację o jakości upraw w USA. Niespodzianek nie było, zarówno uprawy pszenicy jak i soi wciąż mają się świetnie. W obydwu przypadkach 3/4 upraw klasyfikowana była w klasie dobrej do wyśmienitej, co zwłaszcza w kontekście soi oznacza wartość o 7pp powyżej wartości z poprzedniego roku.
Ponadto, dla rynku kukurydzy liczyły się doniesienia z Brazylii, które wraz z ostatnim raportem USDA mogą kreować rodzącą się powoli okazję inwestycyjną. Dodatkowo wspomnieć należy o żniwach pszenicy w USA, które przybierają tempa, kierując się na bardziej na północ. W tej chwili nastroje rolników są bardzo dobre z racji dużej wydajności zbiorów, co może naturalnie ciążyć cenie tego gatunku zboża.
Z rynku mleka odnotować należy aukcję mleka na GDT, która jednak minęło bez historii. Cena sproszkowanego mleka spadła o blisko -4%, co jednak nie miało większego wpływ na notowania dolara nowozelandzkiego. W tym tygodniu dla traderów na rynku samego surowca i aktywów powiązanych liczyć się będzie wtorkowy raport o produkcji mleka w USA.
Zobacz także: Analiza fundamentalna w praktyce – omówienie rynku ropy
W kwietniu w ujęciu rocznym tempo produkcji wzrosło 1,2%. Warto odnotować również, że produkcja w przeliczeniu na sztukę krowy mlecznej wzrosła w analogicznym okresie do najwyższego poziomu od 2003 roku. Zwiększyło się również pogłowie zwierząt. To wszystko sprawia, że dynamika od początku roku jest zdecydowanie większa w porównaniu do 2015.
Dane te mogą mieć duże przełożenie na całą branżę, gdyż USA jest drugim na świecie (po Unii Europejskiej) producentem mleka. Dodatkowo prócz danych z rynku nabiału otrzymamy zwyczajowe raporty dla ropy naftowej jak i zbóż.