Nie ulega wątpliwości, że rynek zbóż był jednym z ciekawszych na przestrzeni ostatnich kilku tygodni. Wynikało to przede wszystkim z poprawy sytuacji fundamentalnej i oczekiwanej nadwyżki popytu nad podażą. O takiej sytuacji pisałem już kilka tygodni temu, kiedy sugerowałem poprawiającą się sytuację jeśli chodzi o kukurydzę. Od tego czasu wszystkie trzy bazowe ziarna (pszenica, kukurydza oraz soja) odnotowały pokaźne wzrosty, do tego stopnia, że nastąpiły znaczące zmiany w pozycjonowaniu inwestorów finansowych.
Biorąc pod uwagę tak szalone wzrosty cen należy liczyć się z tym, że korekta może być nieunikniona. Z drugiej strony powoli wchodzimy w okres żniw w Europie oraz Stanach Zjednoczonych, tym samym zmienność powinna być jeszcze wyższa. W związku z powyższym raporty WASDE (tygodniowa aktualizacja na temat postępy w pracach żniwnych) będę w centrum uwagi inwestorów. W dzisiejszej analizie skupimy się na jeszcze ważniejszej publikacji – miesięcznej.
Wyprzedaż złota ograniczona. Gdzie szukać kupna?
Według amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA) ilość pszenicy jarej w USA będzie niższa w tym roku o 21% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jest to efekt przede wszystkim ogromnych susz, jakie nawiedziły północne stany. Niemniej jednak należy pamiętać, że udział pszenicy jarej w całkowitej produkcji w USA wynosi między 20 a 30%, pozostała część to pszenica ozima, która choć również ma się słabiej (tygodniowe dane na temat kondycji upraw), to jest znacznie powyżej poziomów pszenicy jarej.
W kwestii amerykańskiej produkcji pszenicy sytuacja wciąż wygląda dość dobrze, choć warto wskazać, że USDA podniósł nieco prognozy dla zapasów na koniec obecnego sezonu (połowa przyszłego roku) oraz obniżył estymację całkowitej konsumpcji. Z drugiej strony zarówno ilość upraw, jak i prognozowane areały, z których uda się zebrać ziarna są zdecydowanie niższe, co wpływa na słabszą rentowność z jednego akra.
W przypadku kukurydzy w górę zrewidowano praktycznie wszystkie kluczowe figury, w tym wyraźnie zapasy na koniec roku, co wynikać ma przede wszystkim z wyższej produkcji, gdyż w analogicznym okresie całkowite zużycie krajowe ma wzrosnąć mocniej niż prognozowano przed miesiącem.
Dla rynku soi raport WASDE był zdecydowanie najlepszy, przynajmniej jeśli chodzi o dane dotyczące amerykańskich upraw. Projekcja produkcji została marginalnie podniesiona, podczas gdy bardzo mocno w dół obcięto oczekiwane poziomy zapasów na koniec rozpoczynającego się właśnie sezonu. Z tego powodu fundamenty tego rynku także zaczynają się poprawiać, co jest szczególnie ważne z uwagi na fakt, że USA jest liderem światowej produkcji (przed Brazylią oraz Argentyną).
Warto dodać, że Stany Zjednoczone są również największym producentem kukurydzy, tym samym sytuacja fundamentalna w USA w przypadku tych dwóch ziaren jest tak istotna. Jeśli chodzi o pszenicę to USA również plasują się w górnej części “tabelki”, aczkolwiek daleko im do poziomów produkcji UE czy Chin.
Na koniec spójrzmy, jak zmieniły się światowe prognozy, wszak to one w dłuższym okresie odgrywają najważniejszą rolę. Wciąż widać, że zdecydowanie najlepsza sytuacja jest w dalszym ciągu w przypadku pszenicy, gdzie w dół zrewidowano prognozy produkcji oraz zapasów na koniec sezony 2017/2018. Z kolei prognoza dla światowego spożycia wzrosła o około 0,5 mln t.
Sprawdź Profesjonalny Research InsiderFX
W przypadku kukurydzy oraz soi sytuacja wygląda dwojako. Lipcowa prognoza pokazuje wyraźnie większe zapasy na koniec sezonu, co ma wynikać przede wszystkim z wyższej produkcji, gdyż konsumpcja globalna ma tylko rosnąć tylko nieco bardziej w porównaniu z czerwcową projekcją. Dla soi perspektywa wygląda podobnie, aczkolwiek szacowany wzrost zapasów nie jest tak duży. Poza tym proszę zwrócić uwagę, że projekcja wzrosty światowej konsumpcji została zrewidowana zdecydowanie mocniej, niż prognoza wzrostu produkcji, co jest korzystnym sygnałem dla byków.
Analizę techniczną zacznijmy od pszenicy, od wykresu tygodniowego, gdzie widać pierwsze oznaki zmęczenia ostatniego trendu byka. Mając na uwadze fakt, że dzisiejszy raport był zdecydowanie korzystny dla cen pszenicy można traktować obecny spadek jedynie w kategoriach korekty. Tym samym ewentualny spadek w kierunku najbliższej strefy popytowej mógłby zapewnić ciekawą okazję do wejścia w pozycję długą. Ewentualnie przełamanie tego wsparcia na interwale W1 mogłoby doprowadzić do cofnięcia w kierunku kolejnego istotnego poziomu w okolicy 473$ za 100 buszli surowca. W średnim okresie uważam, że cena ma potencjał osiągnąć pułap 600$, gdzie przebiega górne ograniczenia kanału trendowego oraz zniesienie 38,2% dużego ruchu podażowego z ostatnich lat.
Jeśli chodzi o kukurydzę to dzisiejszy raport z pewnością nie jest zachęcający do kupna surowca, przede wszystkim patrząc na dane dla samych USA. W efekcie czego doświadczamy największego cofnięcia w ujęciu dziennym od dłuższego czasu. Najbliższymi wsparciami godnymi uwagi są rejony 380$ oraz 365$, gdzie przebiegają odpowiednio zniesienie Fibonacciego oraz zniesienie wsparte dolnym ograniczeniem kanału wzrostowego. Do czasu publikacji przez USDA pierwszych danych na temat zbiorów wydaje się, że sytuacja ma szanse się poprawić. Aczkolwiek dzisiejszy raport jest pierwszym światełkiem ostrzegawczym dla strony popytowej.
Na koniec sytuacja techniczna dla soi, która wydaje się bardzo dobra z punktu widzenia kupujących. Cena zdołała przed kilkoma dniami przełamać długoterminową linię trendu wzrostowego i obecnie będziemy testować najbliższą strefę popytową. O ile uda się ją wybronić, wówczas możemy wznowić trend byka z celami oznaczonymi na wykresie. Ewentualne spadek poniżej 1018$ mógłby doprowadzić do korekty w kierunku krytycznego obecnie wsparcia tj. przełamanej linii trendowej. Biorąc pod uwagę czynniki fundamentalne dla soi wydaje się, że surowiec ten ma przed sobą wciąż korzystną perspektywę. Warto dodać, że pozycjonowanie na rynku soi pozostaje w dalszym ciągu niskie, co powinno pomagać dalszym zwyżkom.
Reasumując, dzisiejszy raport WASDE rzuca nowe światło dla sytuacji fundamentalnej na soi. Surowiec ten wydaje się mieć przed sobą wciąż pokaźną perspektywę wzrostów. Poza tym sytuacja na pszenicy w dalszym ciągu pozostaje korzystna z punktu widzenia byków. Z kolei nieco mętniej wypadła sytuacja dla kukurydzy, aczkolwiek wciąż jest za wcześnie, by móc sugerować odwrót rozpoczętego ostatnio trendu zwyżkowego. Obecnie uwaga inwestorów będzie kierowana na dane dotyczące prac żniwnych w USA i Europie, które mogą mieć zauważalny wpływ na wszystkie trzy surowce.